Karol Nawrocki zadeklarował podczas debaty, że jest „otwarty na rozmowę” o statusie osoby najbliższej, niezależnie od tego, czy chodzi o osoby hetero- czy homoseksualne, „czy ich relacja jest inna”. Zdecydowanie stwierdził natomiast, że „nie wyobraża sobie” tzw. małżeństw jednopłciowych w Polsce.
Kandydat KO na prezydenta pytał kontrkandydata w trakcie piątkowej debaty m.in. o kwestię związków partnerskich, które, jak ocenił, pomogłyby przede wszystkim parom heteroseksualnym, a w mniejszym stopniu homoseksualnym. „Dlaczego ci ludzie nie mogą się odwiedzać w szpitalu, dlaczego nie mogą po sobie dziedziczyć? (…) To są rozwiązania zdroworozsądkowe” – przekonywał Trzaskowski.
„Wielokrotnie mówiłem, że jestem zwolennikiem statusu osoby najbliższej – sam znam takie relacje” – odpowiedział z kolei kandydat wspierany przez PiS.
Nawrocki ocenił, że „oczywiście małżeństwo jest związkiem kobiety i mężczyzny” i dodał, że „nie wyobraża sobie małżeństwa osób tej samej płci”. „Ale jeśli chodzi o pomoc osobom, niezależnie od tego, czy są hetero- czy homoseksualne, czy ich relacja jest inna, czy to np. relacja młodego człowieka z kombatantem – to jestem otwarty na rozmowę o statusie osoby najbliższej” – zadeklarował.
PAP
/ oprac. PR