Na piątek zaplanowano kolejne posiedzenie Komisji Trójstronnej. Dziś Marek Lewandowski, rzecznik NSZZ „Solidarność”, zapowiedział, że związkowcy nie usiądą do rozmów dopóki rząd nie spełni ich postulatów. Stanowisko to pozostaje bez zmian.
W poniedziałek trzy centrale związkowe „Solidarność”, OPZZ i Forum Związków Zawodowych poinformowały we wspólnym oświadczeniu, że nie wrócą do Komisji Trójstronnej, dopóki nie zostaną spełnione ich postulaty. Zdaniem Lewandowskiego, formuła tego dialogu społecznego, która funkcjonuje w Polsce przez ostatnie lata zupełnie się wyczerpała.
Wesprzyj nas już teraz!
– Taki dialog do niczego nie prowadzi, jest jedynie miejscem w którym jesteśmy przez rząd informowani o tym co rząd zamierza zrobić. Patrząc na ostatnie pół roku związki zawodowe, tak naprawdę, nic nie ugrały. Wszystkie najważniejsze sprawy zostały przepchnięte bez naszej akceptacji. Nie ma tam dialogu, nie ma tam rozmowy, tam jest tylko i wyłącznie miejsce przekazywania nam informacji. Jak na razie nic się nie zmieniło, nasze postulaty są nierealizowane, a dialog co do swojej definicji nie zmienił się – wyjaśnia Lewandowski.
Związkowcy domagają się m.in. wycofania ostatniej nowelizacji Kodeksu Pracy oraz odwołania ze stanowiska przewodniczącego Komisji Trójstronnej i ministra pracy Władysława Kosiniaka-Kamysza. Lewandowski przypomina, że minister pracy i przewodniczący Komisji Trójstronnej 24 kwietnia został zobowiązany przez premiera i pozostałych partnerów społecznych do zwołania posiedzenia plenarnego z udziałem premiera jeszcze w maju.
– To miała być ostatnia próba rozmawiania na temat zmian w Kodeksie Pracy. Niestety minister pracy się z tego nie wywiązał i od dłuższego czasu bardziej sprzyja pracodawcom, bardziej lobbuje na rzecz pracodawców, niż jest takim bezstronnym graczem na rynku. Bezdyskusyjnie, bezwzględnie potrzebne jest nowe zdefiniowanie dialogu społecznego, bo ten w dotychczasowej formule wyczerpał się – zaznacza Marek Lewandowski.
Źródło: radiomaryja.pl
pam