Amerykański stan Waszyngton (nie mylić ze stolicą kraju), słynący z pięknej przyrody uwiecznionej w serialach takich jak Twin Peaks czy Przystanek Alaska, jest niestety jednocześnie jednym kilku największych zagłębi lewicowej ideologii. Demokratyczny gubernator podpisał właśnie ustawę zapewniającą nieletnim możliwość zabijania dzieci nienarodzonych i poddawania się szkodliwym, okaleczającym eksperymentom paramedycznym w imię ideologii genderowej.
„Ignorując masową opozycję społeczną, gubernator stanu Waszyngton, Jay Inslee, podpisał we wtorek radykalną ustawę zezwalającą schroniskom na ukrywanie dzieci, które uciekły z domu bez żadnych zarzutów o nadużycia oraz na finansowane przez podatników planowane aborcje i zabiegi zmiany płci” – czytamy w portalu LifeNews.
Według lokalnych mediów, aż 4700 osób, które wystąpiły z opinią w stanowym senacie opowiedziało się przeciwko tej horrendalnej ustawie. Trwały także protesty rodziców pod siedzibą legislatury. Wszystko na nic, gdyż dominujący w Waszyngtonie Demokraci bez trudu „przepchnęli” swój projekt, który następnie gubernator z ich partii skwapliwie podpisał.
Wesprzyj nas już teraz!
Nowelizacja zakłada m. in. to, że dzieci od 13 lat, kiedy uciekną z domu, mogą przebywać w licencjonowanych schroniskach dla nieletnich, które nie mają obowiązku informować rodziców. Obowiązuje to nawet w przypadku, gdy powodem ucieczki nie była przemoc domowa.
Te same schroniska otrzymają „prawo” do skierowania dzieci na opłacaną przez podatników aborcję, jak również na eksperymenty paramedyczne tzw. „zmiany płci”.
Tego typu przestępcze aberracje zostały wprost ujęte w nowym „prawie”, wedle którego wystarczy, że dziecko przedstawi „ważny powód” ucieczki z domu. Wśród takich powodów wymieniono „ubieganie się o umieszczenie w domu gościnnym w celu uzyskania chronionych prawem usług opieki zdrowotnej”, gdzie „opieką zdrowotną” nazywa się zabijanie dzieci nienarodzonych lub też okaleczanie nieletnich i podawanie im tzw. blokerów dojrzewania, jeżeli uznają, iż ich „tożsamość płciowa” różni się od ich faktycznej płci.
Ten daleko posunięty gwałt na władzy rodzicielskiej komentuje republikański prawodawca Jim Walsh. – Wśród wielu innych wad ustawy zakłada się, że rodziny, które nie „potwierdzają” zmiennych zachcianek dziecka, dopuszczają się nadużycia. Czasami miłość wymaga od rodziców, aby nie aprobowali zachcianek dziecka. Kochający rodzice kierują swoimi dziećmi, gdy te dorastają. Czasami oznacza to powiedzenie „nie” – stwierdza.
Republikanie bezskutecznie protestowali przeciwko zwyrodniałej ustawie, a teraz podkreślają zgubne skutki, jakie będzie miała dla życia rodzinnego. – Jedyne, co ustawa mogłoby zrobić, to wyrządzić krzywdę, wbijając klin między bezbronne dzieci a ich rodziców w czasie, gdy nastolatkowi brakuje percepcji i osądu, aby podejmować krytyczne decyzje zmieniające życie – powiedział lider republikanów w Senacie John Braun.
Jednocześnie konserwatywni reprezentanci i senatorzy podejmują próby uchylenia kuriozalnego „prawa” m. in. przez referendum, w którym to mieszkańcy, a nie hołdujące ekstremistycznym ideologiom elity polityczne podjęliby decyzję w tej sprawie.
Źródło: lifenews.com
FO
Narodowy Marsz Mężczyzn dla Życia upomni się o konstytucyjny zakaz aborcji w USA
Edukacyjna transformacja w duchu gender, czyli wojna wypowiedziana płci
Sojusz „katolików otwartych” z satanistami. To się musiało stać