Aborcja jest zbrodnią dokonywaną na człowieku. Nie można postrzegać aborcji w żaden inny sposób. Oczywiście, spotykamy się z różnymi sytuacjami i trzeba mieć bardzo dużo miłości i serca dla ludzi, którzy znajdują się w trudnej sytuacji – chorób, gwałtów i innych niebezpieczeństw, które spotykają kobiety. Niemniej, trudno mówić o winie dziecka w tych konkretnych sytuacjach – mówi dr n.med. Przemysław Binkiewicz, lekarz specjalista chorób kobiecych i położnictwa zajmujący się przyczynowym leczeniem niepłodności, chirurgicznym i zachowawczym leczeniem endometriozy i wspieraniem płodności.
Panie Doktorze, kiedy człowiek staje się człowiekiem?
Człowiek staje się człowiekiem w chwili poczęcia. Człowiek jest człowiekiem od momentu kiedy pojawia się jego dusza, czyli od połączenia się komórki jajowej kobiety z plemnikiem jej męża.
Wesprzyj nas już teraz!
Anna Maria Żukowska z Lewicy powiedziała: „Biologiczny mężczyzna rodzi dziecko”. Pytam Pana, Panie Doktorze co Pan na to?
Szczerze mówiąc – trudno rozpatrywać tego typu teoretyczne całkowicie rozważania. Wiadomo, że organizm mężczyzny nie jest przystosowany do tego, żeby być matką i rodzić dzieci. Taki pomysł wydaje się całkowicie absurdalny, a jeśli ktoś chce dokonywać tego rodzaju gwałtu na naturze – myślę, że trzeba to traktować jako niebezpieczne eksperymenty, które trzeba nazwać antyludzkimi.
Wspomniał Pan, że od poczęcia człowiek ma duszę. Co to oznacza w kwestii aborcji?
Aborcja jest zbrodnią dokonywaną na człowieku. Nie można postrzegać aborcji w żaden inny sposób. Oczywiście, spotykamy się z różnymi sytuacjami i trzeba mieć bardzo dużo miłości i serca dla ludzi, którzy znajdują się w trudnej sytuacji – chorób, gwałtów i innych niebezpieczeństw, które spotykają kobiety. Niemniej, trudno mówić o winie dziecka w tych konkretnych sytuacjach.
Nie ukrywa Pan, że jest człowiekiem wierzącym. Przychodzą do Pańskiego gabinetu kobiety, które zostały skrzywdzone, które mówią, że nie kochają swojego dziecka?
To są niezwykle trudne sytuacje, z którymi mamy do czynienia niezwykle rzadko. Kiedy pani zadawała to pytanie to przyszła mi na myśl sytuacja kiedy położna z KL Auschwitz – Sługa Boża Stanisława Leszczyńska, mówiła o więźniarce, która została zgwałcona przez esesmana. Stanisława Leszczyńska odbierając poród wiedziała, że więźniarka szczerze pokochała swoje dziecko. Kiedy ono traciło życie w Oświęcimiu, to ta matka traciła swoje ukochane dziecko. Ono nie było dla niej obce, nie było jej wrogiem.
Zdarzają się też takie sytuacje, że kobieta najpierw nie chciała urodzić dziecka, ale po jakimś czasie przyszła do Pana na wizytę, i była dumna z siebie, że wybrała życie?
Sytuacja gdy mama dowiaduje się, że dziecko urodzi się chore, zdarzały się w mojej praktyce i zawsze zachwycałem się dumą i siłą ducha rodziców, którzy podjęli decyzję za życiem, nigdy natomiast nie byłem w takiej sytuacji, żeby musieć przekonywać matkę, której ciąża była wynikiem zabronionego czynu – żeby dziecko urodziła. Gdybym znalazł się w takiej sytuacji to na pewno bym przekonywał żeby dała szansę dziecku, ale też i sobie. Takie kobiety potrzebują ogromnego wsparcia – nie tylko lekarza ginekologa, do którego by trafiły na wizytę. Musiałoby to być wsparcie zarówno najbliższych, ale także innych, życzliwych osób, które chciałyby pomóc w takiej sytuacji profesjonalnie. Mamie w tak dramatycznej można pomóc na różne sposoby.
Ma Pan Doktor na myśli adopcję?
Tak, na przykład. Są różne możliwości pomocy w takiej sytuacji.
Kiedy człowiek zyskuje świadomość?
Naukowo jest udowodnione – są skany i filmy, które pokazują, że dziecko będące w jamie macicy ucieka przed narzędziem, które chce mu zrobić krzywdę w czasie aborcji. Badania naukowe potwierdzają odczuwania bólu przez dzieci nienarodzone – patrząc jak dzieci reagują na wszelkie inne bodźce choćby słuchowe – wiemy, że nienarodzone dzieci mają możliwość reagowania na bodźce, więc dlaczego nie miałyby reagować na ból?
Jakie uczucia towarzyszą pacjentkom, które po raz pierwszy widzą i słyszą, że bije serduszko ich dzieciątka?
To jest bardzo ważny moment dla każdej mamy, kiedy widzi na monitorze USG swoje dziecko, które w kształcie przypomina człowieka – ma głowę, często już widać kończyny. Widać bijące serce… To moment, który jest szalenie ważny dla każdej pacjentki. Natomiast dramatyczna dla każdej mamy jest sytuacja kiedy nie widzi bijącego serduszka swojego dziecka. Kiedy doszło do poronienia. Badania naukowe mówią o tym, że mamy, które zobaczyły bijące serce swojego serca prawie nigdy nie decydują się na aborcję. Dlatego w krajach, w których aborcja jest powszechna, w których zabijanie dzieci ma miejsce w setkach tysięcy – nie pozwala się na zbliżanie osobom, które są przeciwko cywilizacji śmierci do ośrodków, w których morduje się nienarodzone dzieci. Z tego względu, że bardzo łatwo jest odwrócić myślenie nakłanianej przez swoich „bliskich” i fałszywych medyków kobiety do dokonania aborcji. Z tego też względu osoby, które zachęcają do urodzenia dziecka są narażone na szykanowanie m.in. na wyroki więzienia.
Gdzie Pan szuka pocieszenia dla kobiety, która przychodzi na wizytę i niestety nie słyszy serduszka swojego długo wyczekiwanego, wymodlonego dziecka?
Może nam w tym pomóc nasza wiara katolicka, wiara w naszego Pana Jezusa Chrystusa. Jeśli Pan Bóg powołuje życie to znaczy, że jego życie ma sens. Jeśli ono się przestaje rozwijać z powodu czynników wewnętrznych, zewnętrznych czy genetycznych – to kwestia wtórna. W takiej sytuacji próbuję rodzicom powiedzieć o duszy ich dziecka, która w zamyśle Bożym powstała i w konkretnym celu ten człowiek jest potrzebny. To bardzo często pomaga. To pomogło również mi i mojej żonie, ponieważ dwukrotnie byliśmy w sytuacji, kiedy nasze poczęte dziecko przestało się rozwijać.
Ważna jest też kwestia odpowiedzialności za poczęte dziecko – jak powinna dbać o siebie przyszła mama?
Nie trzeba robić żadnych nadzwyczajnych rzeczy. Zawsze mnie trochę dziwi kiedy kobiety, które są w stanie błogosławionym, pytają o jakieś szczególne ćwiczenia. Uważają, że wszystko co zjedzą – może im zaszkodzić. Ciąża to nie jest aż tak bardzo skomplikowana sprawa. Trzeba unikać sytuacji, które mogą narazić kobietę na niebezpieczeństwo, ale większość normalnych, codziennych czynności można robić. Ciąża jest stanem, który zawsze występował wśród ludzi. Nie jest to sytuacja nadzwyczajna, żeby trzeba było cały czas leżeć. Zwykle wystarcza zwykła dbałość o to by dieta nie była zbyt bogata w węglowodany i niepotrzebne śmieciowe przekąski, no i trzeba pić dużo wody.
Panie Doktorze, dziś szczególna uroczystość, którą obchodzimy w Kościele katolickim. Przy tej okazji chciałabym aby Pan opowiedział o niezwykle wzruszającej pastorałce, która wykonała Pańska córka z zięciem i córeczkami… Jak do tego doszło?
W naszej rodzinie występuje wiele talentów artystycznych – muzycznych i plastycznych, zarówno u naszych dzieci jak i wnuczek. Moja najstarsza córka i zięć koncertując jako Mecyje wplatają do swojej twórczości akcenty, które są związane z wiarą katolicką, a my jako rodzice i dziadkowie jesteśmy dumni z ich twórczości. Zawsze staramy się pokazywać dzieciom, którymi obdarzył nas Pan Bóg postawę za życiem, poprzez wspieranie wielodzietności, czy pomoc bezdomnym uczymy je jak wybierać cywilizację życia na co dzień. Chcemy wierzyć, że właśnie tak w polskich rodzinach cywilizacja życia zwycięży siły ciemności.
Dziękuję za rozmowę
Marta Dybińska