– To są najważniejsze życzenia – byśmy, będąc w gronie tych, którzy przyjmują Słowo, które staje się Ciałem, tego właśnie doświadczali. Nie tylko wiedzy na ten temat, ale mocy, aby ta Prawda, którą poznajemy, nas zmieniała i żeby pomagała odkryć nam w sobie największą godność – że stajemy się dziećmi Boga – mówił w słowie bożonarodzeniowych życzeń do wiernych Archidiecezji Krakowskiej kard. Grzegorz Ryś.
– Życzę Wam wszystkim – sobie też – byśmy byli w gronie tych, co przyjmują Słowo, które staje się Ciałem – zwrócił się do wiernych Archidiecezji Krakowskiej w wigilijny wieczór kard. Grzegorz Ryś.
Metropolita krakowski w swoich bożonarodzeniowych życzeniach nawiązał do fragmentów autorstwa św. Jana, które trzykrotnie powracają w liturgii okresu Narodzenia Pańskiego, a w których mowa zarówno o tych, którzy Słowo przyjęli, jak i tych, którzy je odrzucili. – To, co jest smutne to to, że ci, którzy Go nie przyjęli, należeli „do swoich” – zwrócił uwagę kardynał. Przypomniał, że ci, którzy Słowo przyjęli dało ono moc, aby mogli stać się dziećmi Bożymi. – To są najważniejsze życzenia – byśmy, będąc w gronie tych, którzy przyjmują Słowo, które staje się Ciałem, tego właśnie doświadczali. Nie tylko wiedzy na ten temat, ale mocy, aby ta Prawda, którą poznajemy, nas zmieniała i żeby pomagała odkryć nam w sobie tę największą godność – że stajemy się dziećmi Boga, na wzór Jezusa Chrystusa. (…) Nosimy w sobie tę największą, najgłębszą godność, jaką jest obraz Syna Bożego w każdej i każdym z nas – mówił metropolita krakowski. – Bardzo Wam życzę w te święta takiego doświadczenia mocy, jaką Słowo Boga ma nad naszym życiem. Więc, byśmy byli w gronie tych, którzy Go przyjmują – dodał.
Kard. Grzegorz Ryś życzył również „wszelkiego dobra, zdrowia, szczęścia, pokoju i doświadczenia pięknej wspólnoty w domu rodzinnym”. – Wszystkie te dary otrzymujemy przez Jezusa Chrystusa i w Nim. Kiedy Jego przyjmujemy, z Nim przychodzi też każda pomyślność i każde dobro – podkreślił metropolita krakowski.
Źródło: KAI
Pach