Do 2020 r. Chiny wprowadzą system obliczający „przydatność społeczną” na podstawie punktów. Zasięgiem obejmować będzie on całą populację wynoszącą ponad 1.4 miliarda Chińczyków.
Definicja państwa totalitarnego wchodzi w nową fazę. Dzięki dostępowi do nowoczesnych technologii możliwy jest scenariusz, który przewidział George Orwell w słynnym „1984”. Chiny tworzą system, który może doprowadzić do kontroli społeczeństwa na niespotykaną dotychczas skalę. Chiński „wielki brat” będzie miał za zadanie obliczać przydatność społeczną i zaufanie każdej jednostki. Każdy obywatel będzie podłączony do systemu 24 godziny na dobę, a informacje w nim zawarte dostępne będą dla służb mundurowych, w urzędach czy szpitalach.
Wesprzyj nas już teraz!
System oparty ma być na skali punktowej. Za przestępstwa i wykroczenia punkty będą odejmowane, a za rzetelne wykonywanie obowiązków czy działalność charytatywną obywatel dostanie punkty dodatnie. Dostępna ilość punktów przełoży się na benefity (lub ich brak) w sektorze usług jak np. bankowości, podróżowaniu czy w dostępie do opieki zdrowotnej. W sytuacjach kryminalnych, system punktowy posłuży do wyznaczenia odpowiedniego rodzaju kary dla oskarżonego.
Na razie system częściowo testowany jest zwłaszcza w większych miastach, takich jak Szanghaj. Zdaniem przedstawicieli komunistycznego rządu: „system monitorowania skupi się na uczciwości w kwestiach rządowych i pracy wymiaru sprawiedliwości, a także społecznej i ekonomicznej spójności”. Program zdaniem chińskich oficjeli ma za zadanie „podnieść świadomość i integralność społeczną oraz poziom zaufania w chińskim społeczeństwie”.
Zdaniem Meg Jing Zeng z Uniwersytetu Queensland – system obliczający zaufanie społeczne stanowi podstawę i odzwierciedlenie konfucjańskiej etyki. Starożytne pojęcia takie jak „uczciwość” i „zaufanie” obecnie można zinterpretować np. jako „zdolność kredytową”.
Źródło; lifesitenews.com
PR