Stowarzyszenie SOS Mediterranean i „Lekarze bez granic” już od wielu miesięcy organizują kursy statku „Aquarius”, który przewozi do Europy imigrantów. Oficjalnie akcja ma charakter humanitarny i stawia sobie za cel ratowanie życia na Morzu Śródziemnym. Funkcjonowanie statku rodzi jednak oskarżenia o współpracę z przemytnikami i łamanie prawa. Po oficjalnym proteście Włoch, jednostka straciła prawo do taniej bandery Panamy. Wcześniej zabrano jej banderę Gibraltaru. Obecnie szuka się dla niej nowej flagi, która pozwoli kontynuować dość dwuznaczną misję. Organizatorzy próbowali nawet wykorzystać możliwość otrzymania bandery od… Watykanu, który co prawda floty nie posiada już od ponad 100 lat, ale teoretycznie ma możliwość nadania bandery.
Lewicowe stowarzyszenia usiłują wywierać także naciski na rządy państw europejskich, by te udostępniły „Aquariusowi” banderę. W tym celu w kilku miastach Europy (w tym Francji) zorganizowano demonstracje pod nazwą „pomarańczowa fala”. Organizowano koncerty popularnych, ale i często kontrowersyjnych zespołów (np. propagujący islam raper Medina w Lille), a specjalne parady odbyły się w Paryżu i Marsylii. Mimo tych zabiegów poparcie dla rzekomej misji humanitarnej wyraźnie słabnie, a społeczeństwa mają już dość wykorzystywania szczytnych haseł do zalewania naszego kontynentu migrantami.
Wesprzyj nas już teraz!
Manifestacje odbyły się w około trzydziestu miastach we Francji, a także w Berlinie, Palermo i Brukseli. W Marsylii, w której „Aquarius” obecnie zacumował i gdzie znajduje się siedziba SOS Mediterranean, wywieszono banery z hasłami „Witamy Aquariusa”. Na demonstrację przybyło około 3,5 tys. ubranych na pomarańczowo ludzi. 2 tys. zebrało się w Montpellier, ale w Rennes już tylko 600, w Bordeaux 250, w Lille 200, w Biarritz około 300, w Lyonie 150, a w Calais – znanym z długotrwałej okupacji podmiejskich terenów przez emigrantów, gdzie zresztą władze miejskie nie wydały zgody na manifestację – 100.
Organizacja SOS Mediterranean doczekała się riposty ze strony działaczy tzw. Pokolenia Tożsamości, którzy weszli do jej siedziby w Marsylii. W czasie krótkiej okupacji lokalu oskarżono SOS Mediterranean o to , że jest „współwinna handlu ludźmi” i tworzenia „przemytniczej mafii”. 22 aktywistów zostało zatrzymanych przez policję.
Rzecznik Generacji Tożsamości Romain Espino wezwał wcześniej do przejęcia przez państwu łamiącego prawo – jego zdaniem – statku „Aquarius”. Przyszłość okręgu i jego misji stoi pod znakiem zapytania, ale inicjatywę przyznania mu bandery podejmuje już m.in. lewica w Szwajcarii. Miały też trwać zakulisowe rozmowy ze Stolicą Apostolską. Nikłe poparcie dla „pomarańczowej” fali pokazuje jednak, że idea zalewania Europy masą migrantów w celu utrwalania idei wielokulturowości znajduje coraz mniejsze poparcie w społeczeństwie.
Bogdan Dobosz