Działania Stanów Zjednoczonych, które zaostrzyły sankcje wobec Rosji, uwzględniają uwagi Brukseli, ale Komisja Europejska i tak sprawdzi, czy Amerykanie swoim działaniem nie naruszą interesów gospodarczych Unii Europejskiej.
Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker zapowiedział, że UE odpowie w ciągu kilku dni, jeżeli nowa amerykańska ustawa naruszy interesy gospodarcze Unii.
Wesprzyj nas już teraz!
Co prawda szef KE wyraził satysfakcję, że USA uwzględniły w swoich działaniach uwagi unijnych, ale zastrzegł, że UE „jest gotowa do ochrony swoich interesów gospodarczych wobec USA i będzie to robić”.
– W przypadku gdy USA wprowadzą sankcje będziemy w ciągu kilku dni gotowi do adekwatnej odpowiedzi. Doprowadziło to do tego, że zmieniono znaczną część dokumentu w kwestii sankcji wobec Rosji. To również wpłynęło na to, że amerykański Kongres zadecydował, że sankcje mogą mieć miejsce tylko w porozumieniu z sojusznikami USA, a my nimi jesteśmy – powiedział szef KE. Juncker ocenił przy tym, że sankcje nałożone na Rosję w związku z jej rolą w konflikcie na Ukrainie są skuteczne.
KE obawia się, że nowe restrykcje wobec Moskwy będą miały negatywne skutki dla europejskich firm. Chodzi tu przede wszystkim o międzynarodowe projekty energetyczne, wśród nich gazociąg Nord Stream oraz nowy zachodnioeuropejsko-rosyjski projekt Nord Stream 2, gazociąg „Błękitny Potok”, budowa terminalu LNG w Zatoce Fińskiej.
Źródło: radiomaryja.pl
MA