Według dziennikarzy stacji TVN24 Centralne Biuro Antykorupcyjne prawdopodobnie nabyło system Pegasus. Pozwala on między innymi na daleko posuniętą inwigilację poprzez smartfony. Platforma Pegasus jest produktem firmy NSO, a sam system został stworzony przez byłych oficerów Mosadu.
TVN24 opiera doniesienia na informacjach ekspertów z kanadyjskiej firmy Citizen Lab. Według Johna Scott-Railtona z CitizenLab, w Polsce znajdują się ślady używania kontrowersyjnego oprogramowania.
Wesprzyj nas już teraz!
Światło na sprawę rzuca, według mediów, raport Najwyższej Izby Kontroli, a także faktura zakupu zawierająca jakoby pieczątkę szefa CBA i firmy informatycznej z Warszawy, pośredniczącej podobno między NSO i CBA. Samo CBA nie potwierdziło jednak zakupu.
Pegasus wysyłany jest jako wirus – podają media. Gdy klikniemy w link, to już po upływie kilku sekund oprogramowanie jest w stanie dostarczać informacje na serwer wysyłającego. System daje inwigilującemu dostęp do głośnika, kamery, pozwala na podsłuchiwanie rozmów i śledzenie lokalizacji użytkownika. Gdy zaś ten podejmie kroki zmierzające do usunięcia oprogramowania, to… usunie się ono samo już po upływie kilku sekund i zatrze ślady.
W Polsce prowadzenie tego typu kontroli w telefonach wymaga zgody sądu. Z kolei przedstawiciel polskich służb w rozmowie z TVN24 stwierdził, że nie zna systemu Pegasus.
Pegasus uchodzi za najbardziej rozwinięty na świecie system służący do inwigilacji. Firma NSO twierdzi, że jej narzędzia służą do walki z największymi niebezpieczeństwami współczesnego świata. Wykorzystywane są wyłącznie przez rządowe instytucje, takie jak wywiad. Firma informuje, że z narzędzia korzystano do walki z terroryzmem, pedofilią, praniem pieniędzy, ochrony porywanych dzieci czy wspomagania ratowania życia.
Jednak nie wyklucza to także ewentualnych zastosowań do inwigilacji obywateli – niekoniecznie będących terrorystami.
Portal PCh24 nie jest w stanie zweryfikować informacji dziennikarzy TVN 24. Z pewnością wobec liberalnych mediów warto zachować rezerwę. Jednak patrzenie władzom na ręce również jest wskazane. Żyjemy bowiem w świecie bezprecedensowej inwigilacji. W dzisiejszych czasach możliwości prowadzenia inwigilacji są posunięte niezwykle daleko – za sprawą technologii. Co więcej, ludzie zazwyczaj nie zdają sobie z tego sprawy. Tymczasem świadomość, że nowe technologie to nie tylko wygoda i przyjemność, lecz również większa kontrola, jest niezbędna dla człowieka XXI wieku.
Źródła: tvn24.pl / bankier.pl / nsogroup.com / komentarz pch24.pl
mjend