Grupa wykładowców z Uniwersytetu w Buffalo zaatakowała studentów pro-life porównując ich do „linczującego motłochu”. Jedna z wykładowczyń została nawet aresztowana po tym, kiedy zaczęła ciskać obelgi i wulgaryzmy pod adresem młodych.
Wykładowców zdenerwowało oficjalnie zezwolenie uzyskane przez grupę studentów na zorganizowanie wystawy, która prezentowała zdjęcia zabitych w wyniku aborcji dzieci. Zdjęcia te zestawiono z fotografiami ofiar Holocaustu i rasistowskiego linczu.
Wesprzyj nas już teraz!
„Protestujący przeciw aborcji wydają się mieć wiele wspólnego z tymi, którzy są zwolennikami linczu” – napisali w gazetce studenckiej wykładowcy nauk humanistycznych. „Uważamy, że jest konieczne reagowanie przeciwko tym rażącym niedoinformowaniom i niebezpiecznemu nadużywaniu historii” – dodali. Profesorowie zastrzegli, że nie sprzeciwiają się samemu protestowi, ale „jedynie” jego treści.
Jedna z wykładowczyń, Laura Curry prowadząca zajęcia z medioznawstwa (!), poczuła się bardzo obrażona i zaczęła publicznie wyzywać młodych ludzi, używając niecenzuralnych słów. Chwilę później kobietę aresztowała policja, całe zdarzenie nagrał jeden ze studentów. Rzecznik uniwersytetu w rozmowie z przedstawicielami stacji Fox News potwierdził, że kobieta została aresztowana, lecz odmówił udzielenia informacji na temat tego, czy zostaną wobec niej podjęte działania dyscyplinarne.
Christian Andzel, szef uniwersyteckiego klubu pro-life, nazwał ataki profesorów haniebnymi. – Nie tylko jestem zawstydzony i przerażony tym, że moi profesorowie próbowali podważyć nasze przesłanie i obrócić nasz punkt widzenia przeciwko nam samym, ale jestem także zbulwersowany z powodu ich fałszywej argumentacji – mówił po zdarzeniu Andzel. Młodzi obrońcy życia zostali zaatakowani także przez niektórych studentów.
Uczelnia nie zamierza przeprosić studentów, którzy zostali obrażeni publicznie przez wykładowczynię. W specjalnym oświadczeniu wydanym po incydencie jej władze zastrzegły, że nadal będą starały się tworzyć na terenie kampusu środowisko, w którym różne opinie będą mogły być pokojowo wyrażane przez studentów i zaproszonych przez nich gości. Niezależnie od stanowiska tych, którzy danych poglądów nie akceptują.
Źródło: Fox News, AS.