Lewicowy dziennikarz podający się za homsoesualistę oskarża diecezję o „leczenie homoseksualizmu”. Okazuje się, że w poradni polecono mu, by się nie masturbował i nie oglądał pornografii. Diecezji – za zachętę do czystości – grożą surowe kary.
Diecezja Alcalá de Henares położona jest w regionie Madrytu. W roku 2016 weszło tam w życie prawo, które surowo zabrania czynów „homofobicznych”. Za taki jest uważane również leczenie homoseksualizmu.
Wesprzyj nas już teraz!
Tymczasem jeden z hiszpańskich dziennikarzy śledczych ogłosił na lewicowym portalu eldiario.es, iż diecezja Alcalá de Henares w swoim centrum rodzinnym oferuje terapie obiecujące homoseksualistom pozbycie się nienormalnych skłonności seksualnych. Zawiadomił organy ścigania i diecezja może mieć teraz bardzo poważne problemy.
Lewicowy dziennikarz przeprowadził prowokację i sam zgłosił się do centrum. Terapeutka, z którą się spotkał, miała mu polecić, by nie oglądał już pornografii i się nie masturbował. Za karę diecezja ma zapłacić 45 tysięcy euro kary i zamknąć centrum, które prowadzi rzekomo tego typu „kryminalną” działalność.
Diecezja odrzuca jednak wszelkie zarzuty i przekonuje, że nie próbuje nikogo leczyć z homoseksualizmu. Materiał opublikowany na eldiario.es miałby służyć wyłącznie „ograniczeniu praw Kościoła i szerzeniu strachu”, podano w komunikacie. Według służb prasowych diecezji lewicowy dziennikarz zgłosił się po prostu na spotkanie z terapeutką centrum rodzinnego, by porozmawiać z nią o teorii gender. Diecezja podała, że nie został poddany żadnym terapiom, bo też nikt ich nie oferuje; zgłaszające się do centrum osoby otrzymują po prostu pomoc, o którą dobrowolnie proszą.
Pach
Źródło: Katholisch.de
Zobacz także:
W obronie wyższych praw. Dlaczego musimy przeciwstawiać się legalizacji związków homoseksualnych?