Obawy przed totalną inwigilacją związaną z upowszechnieniem płatności bezgotówkowych są w pełni uzasadnione – uważa niemiecki profesor ekonomii politycznej, Gerald Mann.
Monachijski profesor ekonomii politycznej Gerald Mann przekonuje, że rewolucja w płatnościach w postaci odchodzenia od gotówki niesie ze sobą fundamentalne ryzyko, związane z rosnącymi możliwościami inwigilacji obywateli przez państwo.
Wesprzyj nas już teraz!
W rozmowie z niemiecką telewizją ARD uczony podał przykład Szwecji, w której płatności bezgotówkowe są tak popularne, że wiele sklepów nie przyjmuje już nawet monet ani banknotów. W ocenie Manna Szwedzi nie rozumieją jednak do końca zagrożenia, bo nie mają żadnego doświadczenia z totalitarną dyktaturą.
Tymczasem łatwo sobie wyobrazić, jak wielkim byłoby z perspektywy na przykład hitlerowskiego reżimu istnienie świata, w którym można zakazać płacenia gotówką.
Rezygnując z fizycznych pieniędzy, „tracimy zarazem ostatnią niewielką przestrzeń, w której nie da się nas śledzić”. Obawy o totalną inwigilację w świecie bez gotówki są w związku z tym – jego zdaniem -„bardzo, bardzo uzasadnione”. Dlatego jest niezwykle ważne, by z troski o wolność obywateli wybierać płatności w tradycyjnych formach.
Uczony wskazał zarazem, że przyszłość gotówki stoi pod znakiem zapytania. Historia ludzkości dowodzi, że mniej wygodne formy płatności zastępowane są przez wygodniejsze. Płatności bezgotówkowe są tymczasem wyraźnie tańsze i stąd bardziej efektywne dla gospodarki, niż formy tradycyjne.
Profesor wskazał też na ryzyko związane z atakami cybernetycznymi czy choćby utrzymującą się awarią w dostarczaniu prądu.
Źródło: tagesschau.de
Pach