„Uchodźcy, którym władze nie przyznały prawa do pobytu na terytorium Finlandii, powinni zostać zamknięci w specjalnych ośrodkach” taką opinię wyraziło 59 proc. mieszkańców skandynawskiego kraju w sondażu przeprowadzonym na zamówienie radykalnej partii Finowie (PS).
PS to partia będąca do czerwca bieżącego roku koalicjantem Partii Centrum (KESK). Wszystko zmieniło się, kiedy przedstawiciele Finów rozpoczęli ostrą krytykuję rządu w sprawie polityki migracyjnej efektem czego było wyrzucenie jej polityków ze struktur rządowych.
Wesprzyj nas już teraz!
Z badania przeprowadzonego na początku października przez ośrodek Kantar TNS wynika, że 59 proc. Finów jest zdania, iż „uchodźcy, których podania azylowe zostały negatywnie rozpatrzone przez fińskich urzędników, powinni do czasu powrotu do kraju pochodzenia lub kraju, z którego przybyli zostać natychmiast umieszczeni w specjalnych zamkniętych ośrodkach”.
Z drugiej strony niemal 20 proc. pytanych uważa, że uchodźcy powinni zachować obecny status pozwalający im m.in. na swobodne przemieszczanie się. Co dziesiąty ankietowany nie miał zdania na ten temat.
Dyskusja na temat zamknięcia uchodźców, którym odmówiono azylu w specjalnych ośrodkach rozpoczęła się w Finlandii po ataku nożownika w Turku w połowie sierpnia bieżącego roku w wyniku którego zginęły dwie osoby, a sześć zostało rannych. Zamachowcem okazał się ubiegający się o azyl imigrant, któremu fiński urząd ds. migracji odmówił go pod koniec 2016 roku.
Źródło: tvp.info
TK