5 września 2017

Pomimo wcześniejszych zapowiedzi oraz starań podjętych przez polityków i działaczy społecznych w sprawie zwolnienia z więzienia w Republice Południowej Afryki Janusza Walusia, wszystko wskazuje na to, że jeszcze długo zabójca czarnoskórego przywódcy komunistycznego Chrisa Haniego nie wyjdzie na wolność.

 

18 sierpnia Najwyższy Sąd Apelacyjny w Bloemfontein wydał orzeczenie w sprawie Polaka, na mocy którego przekazał decyzję o warunkowym zwolnieniu Walusia z południowoafrykańskiego więzienia w ręce Michaela Masuthy – ministra sprawiedliwości RPA.

Wesprzyj nas już teraz!

10 kwietnia 1993 roku padły strzały na przedmieściach Boksburga. Zginął wówczas Chris Hani, przywódca Południowoafrykańskiej Partii Komunistycznej oraz terrorystycznej organizacji Umkhonto we Sizwe (Włócznia Narodu), a jego zabójcą okazał się polski emigrant, Janusz Waluś. Za swój czyn Polak został skazany na karę śmierci zamienioną ostatecznie na dożywotnie więzienie.

 

Jak podaje „Rzeczpospolita” w marcu 2016 pojawiła się szansa, aby Waluś mógł opuścić więzienie. „Decyzję o zwolnieniu podjął wówczas sąd w Tshwane, jednak apelację złożył właśnie Masutha. Została rozpatrzona w maju roku 2017 przez sąd w Bloemfontein, który dwukrotnie odkładał ogłoszenie wyroku, m.in. uzasadniając to koniecznością uzupełnienia dokumentów przez Masuthę” – poinformował dziennik.

 

Pod koniec 2016 roku Waluś zrzekł się obywatelstwa RPA, mając nadzieję, że pomoże mu to w powrocie do Ojczyzny. Działanie to zostało pozytywnie ocenione m.in. przez prof. Zbigniewa Ćwiąkalskiego, byłego ministra sprawiedliwości. – RPA może nie być już zainteresowane utrzymywaniem w więzieniu osoby niebędącej obywatelem tego kraju – powiedział w lutym br. Dodał, że gdyby Waluś sam przybył do Polski w czasie zwolnienia warunkowego, to zostałby ponownie osądzony. – Na poczet kary prawdopodobnie zaliczono by mu okres w więzieniu w RPA, chyba że w myśl polskiego prawa nastąpiło przedawnienie – ocenił wówczas Ćwiąkalski.

 

Teraz jednak wydaje się to niemożliwe, a przekazanie losu Polaka w ręce Masuthy praktycznie wyklucza jakąkolwiek szansę na pozytywne dla Walusia rozstrzygnięcia w tej sprawie.

 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Janusz Waluś. Śladem Wyklętych

 

Źródło: „Rzeczpospolita”, PCh24.pl

TK

  

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 191 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram