– Chciałbym, żeby nastąpił swoisty reset w relacjach polsko-francuskich, które w ostatnim czasie z różnych przyczyn bywały trudne – tak prezydent Andrzej Duda skomentował swoją piątkową rozmowę z Emmanuelem Macronem, wybranym w minioną niedzielę na fotel prezydenta Francji.
– Powiedziałem, że liczę bardzo, na to, że otwarcie nowej prezydentury we Francji ten właśnie reset umożliwi, nowe relacje – nowy prezydent. Pan prezydent powiedział, że też bardzo by chciał, żeby te relacje pomiędzy Francją i Polską układały się dobrze. Tutaj mieliśmy obydwaj absolutnie jednakowe zdanie – relacjonował prezydent w rozmowie z dziennikarzami.
Wesprzyj nas już teraz!
Ze strony Andrzeja Dudy wyszła propozycja dwustronnego spotkania. Okazją do niego byłby zaplanowany na 25 maja brukselski szczyt NATO. – Pan prezydent z dużym zadowoleniem przyjął tę propozycję. Powiedział, że chciałby, żeby było spotkanie Trójkąta Weimarskiego. Powiedziałem, że jako prezydent RP jestem bardzo takim spotkaniem zainteresowany. Polska, Niemcy i Francja mają bardzo dużą rolę do odegrania w ramach UE – ocenił Duda.
– Bardzo się z tej rozmowy cieszę. Była to rozmowa dobra, gdzie nie było żadnych rozbieżności w stanowiskach. Cieszy mnie to, że jest nadzieja na to, że się stosunki polsko-francuskie w sensie pozytywnym zintensyfikują, że będzie spotkanie prezydentów i że będziemy realizowali normalnie swoje zadania w ramach współpracy politycznej, zarówno bilateralnej pomiędzy Polską a Francją, jak i w przestrzeni europejskiej – podsumował prezydent.
Źródło: tvp.info
RoM