Pod koniec lutego miejscy radni z Gdańska przegłosowali finansowanie z pieniędzy gminy procedury zapłodnienia pozaustrojowego. Projekt przeszedł głosami PO, zaś przeciw nieetycznemu rozwiązaniu głosowali samorządowcy z PiS. Sprawa nie jest jednak ostatecznie przegrana, gdyż wątpliwości proceduralne wyraża wojewoda pomorski Dariusz Drelich. Czy rozpoczęcie postępowania nadzorczego w sprawie uchwały o in vitro to efekt publicznego Różańca?
– We wszystkich miastach będziemy modlić się o odnowę moralną Narodu Polskiego. Jednak szczególnie w Gdańsku chcemy zaprotestować przeciwko finansowaniu in vitro przez samorząd. Rada Miasta podjęła taką decyzję w czasie, kiedy obecny rząd – słusznie – odciął finansowanie tej haniebnej procedury – deklarowali przed marcowymi publicznymi Różańcami młodzi katolicy z Krucjaty Młodych.
Wesprzyj nas już teraz!
Niewykluczone, że to właśnie zorganizowane przez nich modlitwy wpłynęły na postawę wojewody pomorskiego. Dariusz Drelich zarządził postępowanie nadzorcze dotyczące uchwały o finansowaniu przez miasto Gdańsk programu in vitro.
Wojewoda ma wątpliwości, czy tego typu działalność leży w gestii gminy. Jeśli zastrzeżenia formalno-prawne potwierdzą prawnicy wojewody, ten będzie mógł uchylić uchwałę gdańskich rajców o finansowaniu in vitro z pieniędzy publicznych.
Źródło: onet.pl
MWł