Według prefekta Kongregacji Nauki Wiary, kardynała Gerharda Muellera, upublicznienie listu czterech kardynałów zwanego „Dubia” nie było dobre dla Kościoła, a zapowiadany przez kardynała Burke’a akt formalnej korekty nauczania „nie jest potrzebny”.
Według prefekta Kongregacji Nauki Wiary nie ma także powodów do braterskiej korekty nauczania papieskiego, bowiem „wiara nie jest zagrożona”. Według hierarchy jest szkodą dla Kościoła dyskutowanie takich kwestii publicznie. Jednocześnie zaznaczył on, że Amoris laetitia jest jasna, i że należy ją rozumieć w świetle nauczania o małżeństwie Jezusa Chrystusa, a także liczącej dwa tysiące lat doktrynie Kościoła.
Wesprzyj nas już teraz!
Kardynał Mueller twierdzi, że zachowując całą doktrynę Kościoła wzywa jedynie do tego, by wyciągnąć rękę i integrować osoby, które pozostają w sytuacjach nieregularnych, a doktryna na temat sakramentów nie została zmieniona. Problem jednak w tym, że biskupi wielu krajów dokonali interpretacji papieskiej adhoracji, z której wynika, że będą udzielać Komunii Świętej osobom żyjącym w stanie grzechu ciężkiego. Tak stało się między innymi w Niemczech i Argentynie.
Kardynał Raymond Leo Burke zapowiedział, że jeśli papież nie odpowie na wątpliwości czterech kardynałów, „będą zmuszeni by po święcie Objawienia Pańskiego dokonać formalnej korekty jego nauczania”.
Źródło: malydziennik.pl, La Stampa
kra