Jeszcze w trakcie kampanii wyborczej Donald Trump zapowiedział, że w ciągu pierwszych stu dni urzędowania wprowadzi szereg zmian, które mają przywrócić wielkość Ameryce. Oto co zamierza zrobić.
Trump początkowo obiecał, że usunie wszystkich nielegalnych imigrantów z Ameryki. Później jednak prostował swoją wypowiedź stwierdzając, że natychmiast rozpocznie proces deportacji nielegalnych imigrantów, którzy dopuścili się czynów karalnych i znajdują się w rejestrach karnych.
Wesprzyj nas już teraz!
Obiecał także zawiesić imigrację z regionów zagrożonych terroryzmem z powodu niemożności bezpiecznej weryfikacji potencjalnych przybyszy. Ostatecznie administracja Trumpa może przeforsować prawodawstwo zezwalające na budowę muru wzdłuż granicy z Meksykiem na koszt Meksykanów.
Przyszły szef Białego Domu zamierza także uchylić ustawę zdrowotną Obamy (Obamacare). To ma być nawet priorytet jego administracji. „Obamacare” wprowadziła obowiązkowe ubezpieczenie zdrowotne, które obejmują m.in. darmowe świadczenia sterylizacyjne i aborcję.
Trump obiecał lepiej chronić rodzimy przemysł przed zalewem tanich towarów spoza Ameryki. Zamierza wprowadzić szereg przepisów protekcjonistycznych. Ma również renegocjować układ o wolnym handlu z Kanadą i Meksykiem (NAFTA), a także ogłosił, że chce, by USA wycofały się z Partnerstwa Transpacyficznego (TPP) – umowy handlowej z 12 krajami Azji i Pacyfiku.
Prezydent wskaże nowego sędziego Sądu Najwyższego za zmarłego w lutym tego roku Antonin Scalię. Zadecyduje tym samym o obliczu trybunału, czy stanie się sądem konserwatywnym, czy też liberalnym. W tej chwili w SN zasiada czterech sędziów o poglądach liberalnych i czterech o poglądach konserwatywnych.
Trump obiecał również zrobić porządek z waszyngtońską polityką. Chce „osuszyć bagno”, uniezależnić polityków od wielkich pieniędzy lobbystów. W tym celu planuje zreformować konstytucję, by nałożyć ograniczenia na kongresmenów i urzędników Białego Domu. Powiedział, że zakaże lobbystom zagranicznym przekazywania pieniędzy na kampanie wyborcze w USA.
Nowy prezydent zamierza ograniczyć liczbę urzędników federalnych, z wyjątkiem wojskowych, pracowników bezpieczeństwa i zdrowia publicznego. Ma także zaproponować nowy wymóg, aby w przypadku wejścia w życie każdej nowej regulacji likwidowano dwie inne. Ma wprowadzić dożywotni zakaz dla urzędników Białego Domu lobbingu na rzecz obcych rządów.
W ciągu pierwszych stu dni urzędowania Trump chce uprościć system podatkowy i zainicjować wielkie inwestycje w amerykańską infrastrukturę energetyczną. Ma wreszcie poprawić bezpieczeństwo w miastach.
Trump w kwestii polityki zagranicznej wyraził się jasno, że nie może zagwarantować ochrony innym krajom NATO, które zostaną zaatakowane. Zagroził też wycofaniem wojsk z Europy i Azji, jeżeli sojusznicy nie zaczną więcej płacić za amerykańską ochronę. W sprawie Syrii nowy prezydent nie zajął wyraźnego stanowiska, chociaż – jak się wyraził – dalej będzie „bombardować piekło” bojowników Państwa Islamskiego.
Trump zapowiedział też, że nie zamierza wydawać miliardów dolarów na oenzetowskie programy, ratujące planetę przed rzekomymi zmianami klimatycznymi. Chodzi o umowę paryską i ściśle z nią związany program tzw. zrównoważonego rozwoju. Zamiast tego, fundusze przeznaczone zostaną na realizację projektów infrastrukturalnych w USA.
Prezydent – elekt obiecał znieść ograniczenia dotyczące produkcji ropy naftowej i gazu ziemnego. Podsumowując Trump planuje usunąć wszystkie skutki prezydentury Obamy, obiecując anulowanie wielu aktów wykonawczych obecnego prezydenta USA.
Źródło: bignewsnetwork.com
AS
