W sobotę wieczór nieznani sprawcy podłożyli ogień pod drewnianymi drzwiami kościoła św. Idziego w Kolonii. Pożar udało się zdusić w zarodku dzięki przytomnej reakcji przechodniów.
Trzech przechodzących akurat obok kościoła św. Idziego w kolońskiej dzielnicy Porz-Wahn szesnastolatków zapobiegło ewentualnym wielkim stratom. Ogień podłożony pod starymi drewnianymi drzwiami świątyni zgasili przy pomocy posiadanych przy sobie napojów. Jeden z nastolatków zaalarmował następnie policję. W chwili zaistnienia wypadku w zamkniętym kościele nikogo nie było. Funkcjonariusze przybywszy na miejsce znaleźli opartą o ścianę kościoła pustą butelkę z resztkami cieczy przypominającej benzynę. Substancją tą podpalacze najprawdopodobniej polali spód kościelnych drzwi.
Wesprzyj nas już teraz!
Dzięki szybkiej interwencji nastolatków nie doszło do większych strat. Jedynie same drzwi zostały u dołu osmolone.
Policja szuka obecnie potencjalnych sprawców i prosi mieszkańców Kolonii o pomoc.
Problemy z niszczeniem katolickich kościołów to w Kolonii nie nowina. Z kłopotami boryka się zwłaszcza miejska katedra, która regularnie staje się celem ataków rozmaitych wandali. W ubiegłym roku administracja katedry zdecydowała nawet o ogrodzeniu niektórych jej części, tak, by uniemożliwić niszczenie elewacji, na przykład poprzez oddawanie moczu. Ponadto katedra często traktowana jest przez przechodniów jako śmietnik.
Źródło: kath.net, domradio.de
Pach