9 maja 2016

Podczas gdy wielu księżom nie starczyło odwagi, by stanąć w obronie atakowanego przez liberalne media księdza Jacka Międlara, wśród osób zatrudnionych przez polskich biskupów znalazła się dzielna kobieta – rzecznik prasowy diecezji płockiej, Elżbieta Grzybowska.


„Tak się jakoś składa, że gdy mainstreamowe media nie lubią jakiegoś księdza, ja lubię go tym bardziej. Tym razem moją uwagę przykuły najpierw pseudo dramatyczne apele, że trzeba coś zrobić z ks. Jackiem Międlarem, a chwilę potem dość uspakajające komentarze, po co w ogóle ten szum wokół niego?” – zaczyna wpis na swoim blogu Elżbieta Grzybowska. Wylicza, komu ksiądz Międlar, który sprawował Mszę Świętą w rocznicę powstania ONR, „podpadł” najbardziej: „lewicy, liberałom, mainstreamowi. Jest radykalny, podobnie jak ugrupowanie, z którym sympatyzuje”.

Wesprzyj nas już teraz!

Rzecznik prasowy Kurii Diecezjalnej Płockiej pisze, że do wypowiedzenia się na temat księdza Międlara zainspirowały ją teksty księdza Dariusza Kowalczyka, wdzięczna jest za wzięcie w obronę młodszego brata w kapłaństwie również księdzu Isakowiczowi-Zaleskiemu. Wspomniani księża jako jedni z nielicznych wsparli księdza Międlara, gdy „Gazeta Wyborcza” i podobne jej organy medialne rozpoczynały nagonkę na duchownego. Teraz dołącza do nich kobieta, pisząc, że w osławionym już kazaniu ks. Międlara nie znalazła nic co „usprawiedliwiało oskarżanie o antysemityzm, rasizm, faszyzm”.  

Co mówił bowiem młody kapłan do członków ONR? „W sugestywny sposób porównywał sytuację w której żyjemy w Polsce do tej, w której trwali Żydzi w Egipcie. O czym mówił między innymi? Że żyjemy w okupacji, gdzie wielu Polaków pokochało egipskie represje XXI wieku. Że wielu plecie o rzekomej wolności słowa, będąc na usługach zdrajców. Że mają miejsce: eugenika, karmienie kłamstwem, fabrykowanie fałszywych legend, dominacja establishmentu wykorzystującego słabszych, konfidenckie zagrywki. (…) Że młode pokolenie wrzucone jest w aksjologiczną próżnię, którą chce się zapełnić lewackim chłamem. (…) Że tchórzowska polityka kompromisów próbuje Ewangelię dopasować do świata, a nie świat do Ewangelii. Że jest to coś diabelskiego, na co nie można sobie pozwolić. (…) Że z choroby niewoli wyzwoli konfesjonał i spowiedź święta. Oraz że trzeba się modlić za „ciemiężycieli i kłamców”” – czytamy na blogu Grzybowskiej.

Przyzwyczajonym do dzisiejszych kazań słowa te mogą wydać się za mocne, owszem. Ale, jak pisze Grzybowska „ks. Międlar często używa ostrych słów, ale czy wszystkie kazania muszą być opakowanie w papierki po słodkich cukierkach?”.

Według rzecznik płockiej kurii jest „smutne, że w takiej sytuacji zawsze też znajdzie się dyżurny zakonnik/ksiądz, który oczywiście poprze oburzenie mainstreamu. Nie gram z nim w jednej drużynie. Uważam, że zakonnik – misjonarz po prostu nazywał rzeczy po imieniu”.

 

Źródło: „Polska Niepodległa” / diecezjaplocka.pl/blogi/blog-rzecznika-prasowego

kra

 

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 141 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram