Do 1 lipca br. osoby posiadające archiwalne dokumenty wytworzone przez służby komunistycznego państwa będą mogły je bezkarnie zwrócić do Instytutu Pamięci Narodowej. W taki sposób Kukiz’15 chce ukrócić zjawisko bombardowania opinii publicznej kolejnymi, historycznymi znaleziskami.
Projekt ustawy abolicyjnej posłowie Kukiz’15 skierowali we czwartek do kancelarii marszałka Sejmu RP. Jak wyjaśnił poseł Tomasz Rzymkowski, projekt ustawy jest dość lakoniczny i zakłada abolicję do dnia 1 lipca na przestępstwo z art. 58 ustawy o IPN, penalizującego nielegalne przechowywanie dokumentów, jakie powinny były się znaleźć w archiwach Instytutu.
Wesprzyj nas już teraz!
– Jest to ustawa, która ma na celu zachęcić wszystkich posiadaczy akt UB, SB i innych organów służb specjalnych PRL, aby te materiały w sposób spokojny, bez zagrożenia karą zdeponować czy to w delegaturze IPN, czy poinformować o tym fakcie organy policji – wyjaśnił Rzymkowski.
Takie rozwiązanie, to ukłon w stronę osób starszych, z małych miasteczek, gdzie nie ma delegatur IPN. Jak wskazał parlamentarzysta, tylko powrót archiwalnych materiałów do prawowitego właściciela może ukrócić kolejne awantury polityczne jakie wybuchają na kanwie odnajdywanych archiwaliów.
– Nie chcemy, by przez najbliższe miesiące, lata takie sytuacje, jak te związane z materiałami gromadzonymi w domu czekisty Kiszczaka wypływały. Wiemy już o zabezpieczeniu 17 pakietów w domu drugiego czekisty Jaruzelskiego i niebawem zobaczymy ile jeszcze takich materiałów w Polsce jest. Podejrzewamy, że takich materiałów i osób przetrzymujących archiwalia jest bardzo dużo, więc dajemy szansę, by do 1 lipca zostały one wszystkie przekazane do IPN – zaznaczył Rzymkowski.
Zdaniem partii, projekt nie jest kontrowersyjny, a jego celem jest „dążenie do odkrycia prawdy historycznej, a przynajmniej materiałów historycznych”. Klub liczy na wsparcie zgłoszonego projektu tych klubów parlamentarnych, dla których prawda historyczna jest ważna.
MA