Dominique Lesbirel z Holandii wpadła na pomysł w jaki sposób udowodnić swoją miłość do zwierząt domowych. Wzięła pod uwagę fakt, że w jej kraju mężczyźni „żenią się” z mężczyznami, kobiety z kobietami a legalnie działa także partia pedofilów. Postanowiła więc pójść jeszcze o krok dalej – założyć stronę internetową za pośrednictwem której można zawrzeć „związek miłosny” z psem, kotem lub innym zwierzakiem.
Strona marryyourpet.com cieszy się sporą popularnością – każdego dnia odwiedza ją tysiące osób, a w każdym miesiącu dokonywanych jest kilkadziesiąt „aktów zawarcia małżeństwa” między człowiekiem a zwierzęciem. Ekscentryczna założycielka strony jeszcze niedawno ubolewała po utracie „męża” – którym okazał się domowy kot. „Kiedy miałam go zakopać czułam się katastrofalnie. Jesteśmy razem już od szesnastu lat, od ośmiu lat zaś byliśmy ze sobą jako mąż i żona. Utrata Doeracka wyniszczyła mnie i dlatego, chociaż teraz kocham Travisa, chcę trochę poczekać zanim powiem mu tak”.
Wesprzyj nas już teraz!
Dominique chwali się teraz zatem, że zamierza zawrzeć związek z psem.
Pomysłodawczyni strony twierdzi, że jej strona nie promuje bestialstwa jakim jest współżycie płciowe ze zwierzętami, co zarzucają jej krytycy. „Strona to wyłącznie sposób dla wyrażenia uwielbienia dla naszych zwierząt i celebrowania tej więzi”. Z powodu tej szczególnej więzi autorka na przykład nie dopuszcza rozwodów ze zwierzętami. „W ogóle nie jest to brane pod uwagę. Opcja rozwód mogła by bowiem zachęcić kogoś do porzucenia jego zwierzaka. A to byłoby okropne”.
W dobie powszechnego relatywizmu, gdy względne jest nawet pojęcie miłości, wszystkie granice są przekraczane. Słowo kochać stało się czymś na kształt ogromnego kubła do którego można wrzucać wszystko co kojarzy się z jakimkolwiek związkiem seksualnym czy emocjonalnym, opartym na uczuciach lub namiętności – komentuje Aurelio Foglia z opisującego sprawę portalu Corrispondenza Romana.
Źródło: corrispondenzaromana.it
malk