Niejaka Sady Doyle, redaktor amerykańskiej edycji magazynu „Elle” wyraziła swoje zdumienie, iż „Newsweek” dla zilustrowania artykułu o aborcji umieścił zdjęcie… płodu ludzkiego w łonie matki. To dla lewicowej redaktorki nie do pomyślenia, aby przedmiot zabiegu medycznego, za jaki liberałowie uważają mordowanie najmniejszych istnień ludzkich miał być kojarzony z czymś, co wygląda jak dziecko.
Fakt zilustrowania przez amerykański „Newsweek” tematu aborcji zdjęciem z rentgena kilkunastotygodniowego dziecka w łonie matki wywołał oburzenie redaktorki „Elle”. Stwierdziła ona, iż było to niewłaściwe, ponieważ czytelnik może pomyśleć, że ów płód wygląda „bardziej jak dziecko”. Przez to ktoś mógłby pomyśleć, że aborcja jest czymś złym.
Wesprzyj nas już teraz!
„Wygląda na to, że pani Doyle słusznie rozpoznaje w kilkunastotygodniowym płodzie dziecko. Nie chce jednak zaakceptować tego faktu, bo ideologiczne zaślepienie każe jej myśleć, że dziecko w łonie matki to tylko zlepek komórek. Wygląda na to, że p. Doyle chciałaby, żeby rzeczywistość wyglądała inaczej niż wygląda, a jeśli tego nie da się zrobić, to żeby chociaż prawdę ukrywać. Wszystko po to, aby aborcja dobrze się kojarzyła” – czytamy na stronie internetowej Fundacji Pro – prawo do życia.
Dla lewicowej dziennikarki nie wystarczy, że człowiek wygląda jak… człowiek. Musi jeszcze wyglądać jak człowiek „szczęśliwy”. „Tak więc nawet w przypadkach gdy płód był noszony wystarczająco długo, by wyglądać bardzo ludzko, prawdopodobnie nie wyglądałby jak zdrowe, szczęśliwe dziecko” – napisała.
Źródło: stopaborcji.pl
FO