Silwan Szalom – deputowany Knesety, do tej pory minister spraw wewnętrznych i wicepremier Izraela – zrezygnował ze stanowiska zajmowanego w rządzie w związku z oskarżeniami o molestowanie seksualne. Prokurator generalny Państwa Izrael nakazał wszczęcie śledztwa.
Silwan Szalom został oskarżony o molestowanie seksualne przez kilka kobiet, z którymi pracował. To kolejny skandal obyczajowy, wstrząsający w ciągu ostatnich lat izraelską polityką. Jak ocenia „Haaretz”, Szalom był najlepiej wykształconym ministrem Likudu, nie wyciągnął jednak żadnych wniosków z problemami, z jakimi borykali się inni politycy.
Wesprzyj nas już teraz!
Szalom oskarżenia odrzuca, ale 20 grudnia zrezygnował z rządowych stanowisk by – jak twierdzi – oszczędzić cierpień rodzinie. Prokurator generalny Yehuda Weinstein nakazał wszczęcie śledztwa w sprawie polityka. Mężczyzna zamierza się wycofać z życia politycznego.
Pierwsze zarzuty pojawiły się w zeszłym roku i dotyczyły zachowania, do jakiego miało dojść wobec jednej z ministerialnych urzędniczek w roku 1998. Nawet jeśli przestępstwo miało wówczas miejsce, to i tak uległo ono przedawnieniu. Śledztwo w tej sprawie zostało umorzone. Jak zauważali komentatorzy, wiele środowisk politycznych oczekiwało w tym samym czasie, że Szalom ogłosi swój start w wyborach prezydenckich. Do tej pory żadna z kobiet, które oskarżyły go o molestowanie, nie złożyła doniesienia na policji, choć – jak donosi „Jerusalem Post” – dwie z nich to rozważają.
Według pojawiających się doniesień Szaloma na stanowisku zastąpi Amir Ohana – homoseksualny aktywista z Likudu. – Będę starał się zrobić wszystko, co w mojej mocy, by służyć Państwu Izrael – mówił w niedzielę w rozmowie ze stacją Kanał 2. Ohan żyje w Tel Awiwie razem ze swoim partnerem, z którym wychowuje czteromiesięczne bliźnięta, urodzone przez surogatkę. To m.in. dzięki zaangażowaniu Ohana izraelscy homoseksualiści po trzęsieniu ziemi w Nepalu mogli „ewakuwać” tamtejsze surgoatki.
źródło: Jerusalem Post, The Guardian
mat