19 listopada 2015

Samolot do Hurghady z Polakami na pokładzie lądował awaryjnie w Burgas. Bomba czy pijany turysta?

(fot. nitelife-d / sxc.hu)

Samolot Small Planet litewskich linii lotniczych z grupą 161 polskich turystów na pokładzie musiał lądować awaryjnie w bułgarskim Burgas. Przyczyną lądowania lecącego z Warszawy do Egiptu samolotu była informacja o bombie na pokładzie. Samolot bezpiecznie wylądował, a pasażerów ewakuowano. Prawdopodobnie całe zamieszanie spowodował 64-letni Polak, który zadzwonił z informacją, że posiada ładunek wybuchowy. Jak poinformowały bułgarskie służby, Polak był pijany.

 

W rozmowie z TVN24 jedna z pasażerek powiedziała, że nikt nie uprzedził podróżnych o awaryjnym lądowaniu. Zorientowali się dopiero wtedy, gdy wyjrzeli przez okna i zobaczyli inne niż egipskie lotnisko. Według relacji kobiety, po zatrzymaniu samolotu do środka natychmiast weszli antyterroryści. W pierwszej kolejności funkcjonariusze przeszukali mężczyznę, który miał mieć bombę. Antyterroryści mieli krzyczeć: „Gdzie masz bombę?” a następnie zatrzymali go.

Wesprzyj nas już teraz!

 

Z relacji pasażerów wynika, że podróżni obecnie czekają na samolot z Warszawy, ale nie ma informacji, kiedy dotrze on do Bułgarii. Pasażerowie, którym podano posiłki, nie mają na razie dostępu do swoich bagaży i mają zostać przesłuchani przez policję. Samolot jest ciągle przeszukiwany. Lotnisko w Burgas przez jakiś czas pozostanie zamknięte.

 

Źródło: „Nova Televizija”,  TVN24

ChS

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 361 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram