Jak poinformował dziennikarz Telewizji Republika Bartłomiej Graczak, byłego komunistycznego premiera oraz szefa bezpieki pochowano „błyskawicznie i po cichu”. Podczas pogrzebu padły z ust wdowy szokujące słowa.
– Bóg ci zapłaci za wszystkie krzywdy, którymi niewdzięczny, niegodny Polak ci czynił – mówiła na cmentarzu wdowa po Kiszczaku. – Padają gdzieś tam słowa złe, nienawistne do ciebie. Ludzi pełnych zła, zakłamanych – dodała.
Wypowiedzi wdowy, cytuje także inny reporter telewizji Republika – Piotr Pawelec. – Zakazałeś użycia broni w kopalni „Wujek”. Nie wydałeś żadnego rozkazu użycia broni. Twoje bohaterskie czyny zostaną odkryte – powiedziała żona zmarłego.
Wesprzyj nas już teraz!
Maria Kiszczak swoim przemyśleniami dotyczącymi wpływu męża na historię PRL, zdążyła się podzielić z widzami komercyjnych stacji telewizyjnych jeszcze przed śmiercią byłego szefa bezpieki. Kobieta gościła w programie Dzień Dobry TVN. Przepytywali ją prowadzący Anna Kalczyńska i Jarosław Kuźniar. Oto kilka jej opinii na temat męża i historii PRL: „Tak. Jestem dumna z mojego męża! Ratował Polskę przed rozlewem krwi! Jeżeli chodzi o opinie o poprzedniej Polsce, to są one różne. Nie można całkowicie potępiać tego, co było. Myśmy prawdopodobnie musieli przejść przez ten ustrój socjalistyczny dla dobra polskiego narodu! Spójrzmy, jaka ta Polska była przed wojną. Bieda na wsi! Mój mąż jest polskim bohaterem!” Był i kolejny pean małżonki na cześć towarzysza Czesława: „Nie widzę jego negatywów, on był wielkim polskim patriotą. Wrócił jako chłopak z robót w Niemczech, był stęskniony za Polską, zakochany w Polsce. Jest wielkim patriotą – to, co robił, robił dla dobra Polski”.
Źródło: niezalezna.pl/Media Watch
luk