10 października ks. Federico Lombardi ujawnił, że w prace synodu biskupów wprowadzono kolejne zmiany. Sprawujący funkcje relatora generalnego kard. Peter Erdo nie wprowadził ojców synodalnych w dyskusję nad kolejnymi, bardzo kontrowersyjnymi punktami „Instrumentum Laboris”. Watykan zaprezentuje treść dyskusji nad nimi, ale… z opóźnieniem czasowym.
5 października kard. Erdo – jak przypomina blog Rorate Caeli zaprezentował wystąpienie, które „zasiało panikę wśród innowatorów”. Hierarcha mówił wówczas, że nierozerwalność małżeństwa nie powinna budzić żadnych wątpliwości, a osób żyjących w grzechu śmiertelnym nie należy włączać w życie Kościoła zwyczajnie udzielając im Komunii świętej.
Wesprzyj nas już teraz!
Jak pisze włoski watykanista, Sandro Magister, w trakcie trwania prac synodu wprowadzono istotną zmianę. Choć do 14 października ojcowie synodalni powinni dyskutować w grupach drugą część „Instrumentum Laboris”, to 10 października w ramach zgromadzenia ogólnego rozpoczęto dyskusję nad częścią trzecią – budzącą największe kontrowersje. Odbyło się to bez wprowadzenia ze strony kardynała Erdo.
Ksiądz Lombardi stwierdził, że Biuro Prasowe nie zaprezentowało dyskusji dotyczącej kolejnych punktów „Instrumentum” dlatego, że… nie chciało, by dziennikarze się pogubili. Służba prasowa Watykanu opisze dokonywane interwencje, ale później.
Jak czytamy na „Rorate Caeli”, pozbawienie głosu kard. Erdo przypomina jedno z najtragiczniejszych wydarzeń II Soboru Watykańskiego: wyłączenie mikrofonu kard. Ottavianiemu (prefektowi Świętego Oficjum) przez kardynała Liénarta. Wówczas zachowanie to nadało soborowi rewolucyjnego wydźwięku.
Źródło: Rorate Caeli
mat