Zakończona w czwartek wizyta prezydenta Turcji w Chinach przyniosła nie tylko ustalenia ekonomiczno-polityczne, ale i militarne. Erdoganowi udało się przekonać Pekin do wsparcia jego wysiłków w walce z bojownikami Państwa Islamskiego.
Chiny i Turcja jednoczą siły, aby powstrzymać międzynarodowy terroryzm. Wizyta prezydenta Erdogana zapoczątkowuje być może zupełnie nową fazę w konflikcie z Państwem Islamskim. Chiny, jako stały członek Rady Bezpieczeństwa ONZ mogłyby poprzeć rosyjską propozycję utworzenia międzynarodowej koalicji w celu powstrzymania ofensywy dżihadystów. Taką ofertę złożył Erdoganowi kilka dni temu Wladimir Putin. Koalicja miałaby działać w ramach sił ONZ.
Wesprzyj nas już teraz!
Turcja może już liczyć na poparcie NATO, ale Ankara prosiła jedynie o wsparcie moralne i polityczne, nie o wsparcie militarne. Nowe ustalenia z Chińczykami (brak sprzeciwu ze strony Pekinu) mogą więc przynieść ofensywne działania militarne Turcji w Syrii i Iraku.
Przed wylotem do Turcji Erdogan zapowiadał, że jest zainteresowany pozyskaniem tam technologii systemu obrony przeciwlotniczej. Oficjalne komunikaty po spotkaniu nie określają, czy przywódcy obu państw dogadali się w tej sprawie. Wiadomo jednak, że temat walki z terroryzmem był jednym z kluczowych punktów wczorajszego spotkania Erdogana z prezydentem Chin Xi Jinpingiem. Szczegółów nie ujawniono.
Źródło: L’osservatoreromano, Il giornale
Malk