Liberalne media wciąż donoszą o „falach radości rozentuzjazmowanych zwolenników ślubów homoseksualistów”, które wywołała decyzja Sądu Najwyższego Stanów Zjednoczonych. Na szczęście ich radość nie pozostaje niezakłócona. Południe i Środkowy Zachód USA pozostają na konserwatywnych stanowiskach. Republikanie z Teksasu chcą nowej poprawki do Konstytucji, zakazującej homo-związków. Niektóre urzędy w ogóle przestały udzielać ślubów.
Zwolennicy normalności w Stanach Zjednoczonych stanęli przed poważnym problemem. Oto bowiem w kraju, którego obywatele są dumni ze swej konstytucji i z praworządności, w majestacie tegoż prawa przyjęto przeciwną porządkowi naturalnemu interpretację konstytucji w sprawie związków homoseksualnych.
Wesprzyj nas już teraz!
Konserwatywne stany na południu i zachodzie USA nie zamierzają tak łatwo poddać się przeforsowanemu przez homo-lobby prawu. Republikański senator Ted Cruz z Teksasu wezwał Kongres do przyjęcia nowej poprawki do konstytucji, zakazującej zawierania „małżeństw” jednopłciowych.
– Zawsze uważałem, że małżeństwo jest instytucją między jednym mężczyzną i jedną kobietą, ale Sąd Najwyższy orzekł inaczej. To jest teraz prawo tego kraju – powiedział szef większości republikańskiej w Senacie, Mitch McConnell, zwracając uwagę, iż przeciwdziałanie tą drogą zwyrodniałemu orzecznictwu sądu nie powiedzie się.
Konserwatyści szukają innych sposobów, aby ograniczyć wykonywanie nowego prawa. Powołują się na zapis w konstytucji dotyczący wolności religijnej. Władze Teksasu i Luizjany zwróciły się do urzędników, aby odmawiali udzielania homo-ślubów, tłumacząc to względami natury religijnej. Gubernator Luizjany Bobby Jindal powiedział, że urzędnicy nie muszą działać na przekór przekonaniom religijnym i udzielać ślubów homoseksualistom.
– Każdy, kto w imię swoich przekonań religijnych odmówi udzielenia ślubu parze homoseksualnej, ma do tego prawo, a w razie pozwu sądowego będzie przez nas broniony – zapowiedział prokurator generalny Teksasu, Ken Paxton. Obiecał również darmową pomoc adwokacką urzędnikom, przeciwko którym zostaną skierowane pozwy.
Podobne stanowisko zajął sędzia najwyższy stanu Alabama, Roy Moore, znany ze sprzeciwu wobec homo-związków. Wydał instrukcję, aby przez 25 dni nie wydawać aktów ślubu parom homoseksualnym. W niektórych hrabstwach tego stanu urzędnicy przestali w ogóle udzielać ślubów, nawet parom heteroseksualnym.
Pomimo tych nerwowych prób bronienia naturalnego porządku świata przed horrendalnym prawem przyjętym przez Sąd Najwyższy, taki obrót rzeczy stanowi niebagatelną klęskę dla południowych konserwatystów walczących o tradycyjne pojmowanie małżeństwa. Przy okazji przypominamy o akcji Teksańskiej Deklaracji Małżeńskiej, w ramach której deklarowano, iż „Texas ma podstawowe prawo, by zdefiniować i ograniczyć małżeństwo do jednego mężczyzny i jednej kobiety”.
Źródło: wp.pl
FO