Placówki terapeutyczne dla osób niepełnosprawnych zagrożone są likwidacją. Rząd PO-PSL, wbrew wcześniejszym zapowiedziom, od lat nie zwiększa dotacji dla Warsztatów Terapii Zajęciowej, co oznacza ich ciche wygaszanie. Organizacje osób niepełnosprawnych nie pozostają wobec tego obojętne.
Warsztaty Terapii Zajęciowej są placówkami powołanymi do rehabilitacji społecznej oraz zawodowej osób niepełnosprawnych. W całej Polsce takich miejsc jest ponad 700 a z ich wsparcia korzysta blisko 25 tysięcy ludzi. Warsztaty prowadzą fundacje i inne organizacje pozarządowe a powstały dzięki staraniom społeczników, samorządowców i darczyńców. Bieżąca działalność jest finansowana w 90 proc. z dotacji Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych i w 10 proc. z zasobów powiatów. Istotne jest także wsparcie osób prywatnych.
Wesprzyj nas już teraz!
Niestety grozi im likwidacja. Koalicyjny rząd PO-PSL od ośmiu lat, wbrew obietnicom zarówno ministra pracy Władysława Kosiniaka-Kamysza (PSL) jak i pełnomocnika ds. niepełnosprawnych Jarosława Dudy (PO), odmawia rewaloryzacji dotacji. A od 2007 roku, kiedy powstał pierwszy rząd Donalda Tuska, ceny znacząco wzrosły. Przy dotacjach utrzymujących się na niezmiennym poziomie warsztaty skazane są na „ciche wygaszenie”.
Środowiska związane z warsztatami broniły ich już ponad dekadę temu, za czasów koalicji SLD-PSL. Tym razem także nie zamierzają godzić się na politykę gabinetu Ewy Kopacz. Zaplanowano m.in. pikiety pod biurami poselskimi i senatorskimi, apele do prezydenta, premier, ministrów pracy i finansów oraz przewodniczących klubów parlamentarnych. „Warsztaty Terapii Zajęciowej przez lata pracy w znakomity sposób poprzez swoje działania przyczyniły się do likwidacji negatywnych zjawisk, jakimi są izolacja i wykluczenie społeczne osób niepełnosprawnych. Niestety, pragniemy zwrócić uwagę na dramatyczną sytuację finansową, w której obecnie znalazły się WTZ. Jest to skutkiem zastoju waloryzacji kwot przeznaczonych na działalność naszych placówek” – czytamy w apelu.
Protestujący twierdzą, że nie chodzi im o wielkie kwoty. Podniesienie dotacji do oczekiwanego poziomu nie wpłynie znacząco na budżetowe plany ministerstwa finansów, pozwoli jednak zachować wieloletni dorobek placówek, które swoją działalnością czyniły i czynią wiele dobrego.
Źródło: Onet.pl
MWł