Prezydent włoskiego regionu Veneto, Luca Zaia oburzył się „prowokacją” organizatorów tegorocznego Biennale Sztuki w Wenecji, gdzie szwajcarski „artysta” przekształcił nieczynny kościół katolicki na meczet.
Szwajcar przygotował instalację pt. „La moschea”, która powstała w nieużywanym obecnie kościele katolickim Santa Maria della Misericordia. Kościół został wynajęty od prywatnego właściciela przez organizatorów Międzynarodowego Festiwalu „Biennale”.
Artysta Christoph Buechel – jak tłumaczył – chciał zwrócić uwagę na brak meczetu w historycznym centrum Wenecji, która od wieków miała silne związki handlowe ze światem muzułmańskim.
Wesprzyj nas już teraz!
Inicjatywa miała służyć „promocji tolerancji religijnej”. W powstałym „meczecie” pojawili się więc muzułmanie, którzy zostawili buty przed drzwiami i rozpoczęli swoje modły. Pośród nich poruszali się goście zwiedzający wystawę.
Władze miasta oburzyły się „artystyczną” prowokacją. Stwierdzono, że doszło do nadużycia, które mogło doprowadzić do ataku z jednej strony – „antymuzułmańskich elementów”, albo – z drugiej – „islamskich radykałów”. Prezydent regionu Veneto, Luca Zaia mówił, że w przypadku tej „prowokacji” w rażący sposób naruszono zasady, rządzące międzynarodową wystawą sztuki.
Źródło: yahoo.com, AS.