26 marca 2015

Według francuskiej prokuratury drugi pilot lotu 4U 9525 niemieckich linii Germanwings, celowo rozbił maszynę w górach. W momencie katastrofy w kabinie pilotów nie było kapitana.


Gdy kapitan lotu wyszedł z kabiny, przekazując stery drugiemu pilotowi, ten od razu rozpoczął procedurę schodzenia maszyny. – Działanie przy przełączniku wysokości może być jedynie zamierzonym działaniem – powiedział na konferencji prasowej dotyczącym katastrofy airbusa A320 francuski prokurator Brice Robin.

Wesprzyj nas już teraz!

Działanie drugiego pilota można zinterpretować jako wolę zniszczenia samolotu. Mogę powiedzieć, że pilot świadomie spowodował utratę wysokości. Poprzez świadomie zaniechanie odmówił otwarcia drzwi kokpitu kapitanowi, odmówił otwarcia drzwi i przełączył guzik powodujący utratę wysokości. Samolot z 12 tys. m zszedł na 1,5 tys. metrów z powodów dla nas kompletnie niewiadomych – dodał śledczy.

W kabinie słychać głos ludzkiego oddechu i będzie go słychać do momentu uderzenia. Oznacza to, że drugi pilot był do momentu katastrofy żywy. Oddychał normalnie, nie jest to oddech kogoś, kto np. miał zawał – zaznaczył.

Federalny Zarząd Lotnictwa (FAA) poinformował, że drugim pilotem airbusa A320, który rozbił się w Alpach, był 28-letni Andreas Lubitz. Nie był znany jako członek żadnej organizacji terrorystycznej. Był narodowości niemieckiej, prokuratorzy nie wiedzą, jakie było jego pochodzenie etniczne ani wyznanie.

 

Źródło: TVP

kra

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 955 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram