15 stycznia 2015

Prof. Stępkowski: pigułkowa dyrektywa UE to „furtka dla aborcji”

Decyzja Komisji Europejskiej o dopuszczeniu na terytorium Unii Europejskiej sprzedaży preparatu ellaOne nie obliguje polskiego Ministerstwa Zdrowia do realizacji tej decyzji na terytorium Polski – pisze w „Naszym Dzienniku”, prof. Aleksander Stępkowski, prezes Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.


Zdaniem prof. Stępkowskiego „decyzja ta stwierdza tylko, że sama Unia nie nakłada obowiązku konsultacji lekarskiej poprzedzającej sprzedaż preparatu”. W opinii prezesa Orodo Iuris „dyrektywa ta nie może mieć wpływu na prawo krajowe, jeśli to zabrania lub ogranicza sprzedaż środków antykoncepcyjnych lub wczesnoporonnych”.

Wesprzyj nas już teraz!

 

„Polskie prawo dopuszcza legalne przeprowadzenie aborcji w ściśle określonych przypadkach i wyłącznie przez lekarza. Nie ma prawnej możliwości dodania przez ministra kolejnej przesłanki w postaci zażycia preparatu o działaniu wczesnoporonnym i to jeszcze bez konsultacji lekarskiej” – czytamy w komentarzu zamieszczonym w „Naszym Dzienniku”.

„Ministerstwo usiłuje stworzyć wrażenie, jakoby było obligowane prawem europejskim, w sytuacji, w której to ostatnie wyraźnie stwierdza, że nie znosi ono krajowych zakazów obowiązujących w odniesieniu do obrotu środkami antykoncepcyjnymi i wczesnoporonnymi, a takie jest działanie tego preparatu” – uważa prezes Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris.

 

 

Źródło: „Nasz Dziennik”

luk

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 251 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram