Rozpoczęły się bombardowania pozycji Państwa Islamskiego w Syrii. Bomby, obok Amerykanów, zrzucają też samoloty Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Arabii Saudyjskiej i Jordanii.
Wsparcia akcji udzieliły także Bahrajn i Katar. Bombardowane są pozycje muzułmanów w syryjskim mieście Rakka. Ogień otworzyły nad ranem amerykańskie okręty, które rozpoczęły atak rakietowy.
Wesprzyj nas już teraz!
– Mogę potwierdzić, że amerykańskie siły zbrojne i ich partnerzy podejmują działania wojskowe przeciw terrorystom z ISIL w Syrii, z użyciem myśliwców, bombowców i pocisków Tomahawk – powiedział w poniedziałek wieczorem czasu lokalnego rzecznik Pentagonu, kontradmirał John Kirby, używając wymiennej nazwy Państwa Islamskiego.
Jak podało opozycyjne wobec syryjskiego reżimu Baszara al-Assada Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka, Amerykanie wraz z sojusznikami uderzyli w składy broni i punkty kontrolne w mieście Rakka. Urzędnicy Pentagonu poinformowali, że celem kampanii jest pozbawienie bojowników bezpiecznego schronienia, jakim cieszą się w Syrii.
Źródło: rp.pl
ged