Około 200 rosyjskich ciężarówek zmierza na południowy wschód Ukrainy. Wszystko wskazuje na to, że transport znów wjechał bez zgody władz w Kijowie. Stało się to w czasie gdy w Mińsku toczyły się negocjacje z Rosją i separatystami. Według agencji Ria Novosti, kilkadziesiąt ciężarówek z transportu dotarło już do Doniecka – informuje Polskie Radio.
Według rosyjskiej agencji ITAR-TASS, około 200 ciężarówek wiezie m.in. żywność, wodę, lekarstwa, generatory prądu i ciepłe ubrania dla mieszkańców wschodniej i południowej Ukrainy. Strona rosyjska twierdzi, że przed wjazdem konwoju na Ukrainę zwróciła się do przedstawicieli ukraińskiej służby celnej i przedstawicieli Czerwonego Krzyża o sprawdzenie ładunków, ale ci odmówili.
Wesprzyj nas już teraz!
To trzeci przypadek wjazdu ciężarówek z Rosji, bez zgody władz w Kijowie. Dwa poprzednie transporty zmierzały do Ługańska.
Władze w Kijowie nie odniosły się jeszcze do tych informacji. W konwoju nie ma wolontariuszy Czerwonego Krzyża. Organizacja nie chciała firmować swoim znakiem ekspedycji, której nie mogła skontrolować. Także obserwatorzy OBWE nie wiedzą, co wwiozły na Ukrainę rosyjskie ciężarówki.
Źródło: Polskie Radio
pam