Przez kilka miesięcy nieoficjalne informacje z Brukseli mówiły o blokowaniu przez brytyjskiego premiera Davida Camerona kandydatury Donalda Tuska na stanowisko szefa Rady Europejskiej. Dlaczego Cameron zmienił nagle zdanie? Tusk zapowiedział, że poprze brytyjskie cięcia przeciw tamtejszym Polakom.
O sprawie napisał „Daily Telegraph”. „Polski premier, to sprawa zasadnicza, zapowiedział, że poprze plany Camerona wprowadzenia nowych ograniczeń do zabezpieczeń socjalnych wypłacanych imigrantom z innych krajów UE”. Według jednego ze współpracowników brytyjskiego premiera: „To była konstruktywna rozmowa i on (Tusk – red.) uznał zasadność brytyjskich obaw dotyczących swobody przemieszczania się osób”.
Wesprzyj nas już teraz!
Informacje te potwierdza „Guardian”. „Tusk, który rozmawiał przez telefon z Cameronem w ubiegłym tygodniu, podkreślił poparcie dla dwóch kluczowych postulatów premiera w nadchodzących negocjacjach z UE: nadużywania przywilejów socjalnych oraz ograniczenia prawa do przemieszczania się osób, choć Cameron przyznał, że to ostatnie będzie dotyczyło przyszłych krajów członkowskich Unii” – czytamy w brytyjskim dzienniku.
Jaki plan ma David Cameron? Chodzi o reformę unijnej dyrektywy z 2004 r., tak aby można było skrócić do sześciu miesięcy okres wypłaty imigrantom zasiłków dla bezrobotnych, wydłużyć do trzech miesięcy pobyt potrzebny do rozpoczęcia wypłaty świadczeń, a także ograniczyć dodatkowe przywileje, np. dopłaty do mieszkań socjalnych czy subwencje dla dzieci. Takie podejście popierają w Radzie UE Niemcy, Holendrzy i Szwedzi – przypomina „Rzeczpospolita”. To podejście demagogiczne – zasiłki pobiera tylko ok. 1 proc. imigrantów.
Dla Camerona „ocieplenie Unii” Brytyjczykom to sprawa priorytetowa. W 2017 r. ma odbyć się referendum w sprawie pozostania kraju w Unii. 47,1 proc. Brytyjczyków chce wyjścia kraju z Unii, a tylko 39,4 proc. pozostania w niej.
Źródło: „Rzeczpospolita”
kra