4 kwietnia 2014

Ministerstwo Edukacji Narodowej zaciekle zaatakowało obrońców rodziny, między innymi lustrując akcje promujące wartości rodzinne w szkołach. Czy przypadkiem jest, że w tym samym czasie MEN przygotowuje „równościowy podręcznik” dla najmłodszych polskich dzieci?


Maria Lorek, autorka „Elementarza” z lat dziewięćdziesiątych, wybrana przez rząd do opracowania nowego podręcznika dla klas 1-3 szkoły podstawowej, została oskarżona przez środowiska sprzyjające ideologii gender o mizoginizm, nienawiść wobec kobiet. Autorka, choć sama ma „postępowe” poglądy, padła ofiarą przybierającej coraz skrajniejsze wersje poprawności politycznej. Przygotowując jednak nowy podręcznik zapewnia, że będą w nim realizowane projekty równościowe.

Wesprzyj nas już teraz!

– W moim odczuciu „Elementarz” nie powiela stereotypu płci – tłumaczyła się od początku portalowi „Gazety Wyborczej” Maria Lorek. Autorka „Elementarza” zapewniła równocześnie, że nowy podręcznik będzie pisany z uwzględnieniem równości płci oraz będzie zawierał informacje o zawodach wykonywanych także przez kobiety.

Lorek zapewniła, chcąc zapewne uspokoić wszystkich rozgorączkowanych promotorów ideologii gender, że „wszystkie materiały są konsultowane również pod kątem równości szans kobiet i mężczyzn”. Wyjaśniła, że jest „wyczulona na ten problem” ponieważ „koordynowała kilka projektów w ramach Europejskiego Funduszu Społecznego”.-  By taki projekt mógł być przyjęty do oceny, a potem został dobrze zrealizowany, musiał spełniać zasadę równości szans kobiet i mężczyzn. Uczestniczyłam w wielu szkoleniach na tematy równościowe – stwierdza autorka.  

Wojciech Krysztofiak, jeden z głównych krytyków starego „Elementarza” Marii Lorek, na swoim blogu oskarża autorkę o przedstawianie kobiet w ich tradycyjnych rolach społecznych, a więc jako nauczycielkę czy woźną. Jego zdaniem w „Elementarzu” „kobieta ma uczyć i pilnować, zaś facet musi przede wszystkim umieć się bić i spełniać role ludyczne”. Zarzuca również, że Lorek „robiła z dziewczynek debilki”. Używany przez Krysztofiaka język jest bardzo ostry, graniczący wręcz z wulgarnością.

Do krytyki „Elementarza” dołącza również praca Magdaleny Marszałek z 2000 r., zatytułowana „Płeć jako element obrazu świata we współczesnych elementarzach polskich”, oceniająca podręczniki dla dzieci pod kątem gender. Badała jak często bohaterowie konkretnej płci pojawiają się na ilustracjach, kto wykonuje domowe obowiązki oraz jakie zawody wykonują osoby dorosłe. Marszałek zarzucała „Elementarzowi”, że głównymi bohaterami podręcznika są chłopcy (– W tekstach książki występuje mniej więcej jednakowa liczba dziewczynek i chłopców z przewagą dziewczynek – komentuje jednak Lorek), jedyną zabawą dziewczynek są lalki (– Dziewczynki, owszem bawią się lalkami, ale też grają w kręgle, chodzą na spacer z psem, siedzą przy ognisku, wspólnie ze swoimi kolegami z klasy organizują zabawy na śniegu – tłumaczy autorka „Elementarza”), czy też zarzucała to, iż matka wykonuje wszystkie czynności domowe (– Mama nakazuje synom posprzątanie zabawek, a nie sprząta za nich – dodaje Lorek).

W „konflikcie” Marii Lorek z lewackimi publicystami mamy do czynienia z różnymi stadiami postępowego myślenia. To nie walka o normalną i zdrową tożsamość kobiety i mężczyzny z tymi, którzy chcą tej tożsamości zagrozić, ale konflikt pomiędzy osobami reprezentującymi różne stopnie rewolucyjnej gorliwości. Należy więc spodziewać się, że podręcznik dla klas 1-3 szkoły podstawowej będzie odpowiadał zamierzeniom destruktorów tradycyjnej rodziny. Zrobią oni wszystko by wychować „nowego człowieka” w „nowym wspaniałym świecie”.

Źródło: tokfm.pl

Kajetan Rajski, kra

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 310 361 zł cel: 300 000 zł
103%
wybierz kwotę:
Wspieram