40-letni Suleman Maknojioa molestował 11-letnią dziewczynkę, ale nie odbędzie kary pozbawienia wolności. Brytyjski sąd uznał, że… mężczyzna musi przecież opiekować się swoją żoną, która nie zna angielskiego.
Maknojioa jest szanowanym w swoim środowisku nauczycielem islamu. Został aresztowany w drodze na lekcje Koranu, których miał udzielić 30 dzieciom w pobliskim meczecie. W 2012 roku małżeństwo muzułmanów poprosiło go o trzy tygodniowo lekcje islamu dla ich trójki dzieci: dwóch chłopców i dziewczynki.
Wesprzyj nas już teraz!
W trakcie rozprawy sąd usłyszał zeznania dzieci. Dziewczynka wyznała, ze nauczyciel Koranu dotykał jej regularnie w trakcie lektury Koranu. – Używał tylko jednej ręki. Drugą zazwyczaj coś pisał lub wskazywał moim braciom, by modlili się mocniej. (…) Moi bracia pytali mnie, co on robił, a ja nie wiedziałam, jak to opisać. Powiedziałam im, że mnie dotykał. Odpowiedzieli mi, żebym powiedziała o tym mamie i tacie – ale ja nie chciałam o tym nikomu mówić – zeznawała. „Lekcje” Koranu trwały od września 2012 do czerwca 2013 roku. Kiedy o ich przebiegu dowiedział się ojciec, postanowił dokonać konfrontacji.
Sąd skazał islamskiego „uczonego” na karę pozbawienia wolności przez 40-tygodni w zawieszeniu na dwa lata. Sąd uznał, że żona Maknojioa nie zna angielskiego, mężczyzna ma problemy ze zdrowiem a razem mają dzieci, spośród których jedno ma problemy z nauką. – To hańba! Co wyrok ten mówi pedofilom? Za takie nadużycia powinien siedzieć za kratkami. Jesteśmy przerażeni! – komentuje przyjaciel rodziny, który chciał zachować anonimowość.
Poza wyrokiem w zawieszeniu Suleman Maknojioa przez 10 lat będzie uczestniczył w programie reedukacyjnym dla przestępców seksualnych.
Źródło: dailymail.co.uk
mat