Katecheci, przyjaciele rodziny, duszpasterze akademiccy, wreszcie duszpasterze emigracji, polscy misjonarze. Autorzy wydanej przez Bernardinum wspomnieniowej książki są przekonani, że na swojej życiowej drodze spotkali wielu świętych księży.
W dobie bezwzględnych ataków na Kościół oraz kryzysu kapłaństwa książka Zofii Reklewskiej-Braun i Kazimierza Brauna pt. „Dobrzy księża. Kapłani w naszym życiu” jest pozycją bezcenną. Autorzy we wstępie podkreślają, że impulsem do spisania wspomnień o napotkanych dobrych pasterzach był m.in. podejmowany współcześnie z niezwykłą agresją zamach na duchownych. „»Źli« księża dla wielu ludzi zasłaniają cały ogromny horyzont Kościoła, rzucają cień na cały Kościół i na wszystkich księży. Ten ciemny obraz jest fałszywy. „(…) trzeba uświadamiać sobie, że to tylko mała część pełnego obrazu Kościoła i tylko małej części kleru. A większa, ogromna jego część, to księża »dobrzy«. Chcemy dać o nich osobiste świadectwo.”
Wesprzyj nas już teraz!
„(…) Obdarzeni [byli – przyp. R.Z.] różnymi charyzmatami i różnymi darami, które rozdawali z najwyższą hojnością” – piszą Braunowie o dwunastu kapłanach, z których większość spotkali osobiście. Dzięki temu ich opowieść ma charakter wybitnie osobisty, jest wiarygodna i autentyczna. Dwóch duchownych już zostało wyniesionych na ołtarze: Jan Paweł II i o. Maksymilian Kolbe. Ale autorzy są przekonani, że wszyscy opisywani księża byli świętymi kapłanami. Katecheci, przyjaciele rodziny, duszpasterze akademiccy, wreszcie duszpasterze emigracji i polscy misjonarze (pp. Braunowie zmuszeni byli do opuszczenia Polski i przeniesienia się do Stanów Zjednoczonych po tym, jak pan Kazimierz został wyrzucony ze stanowiska dyrektora Teatru Współczesnego we Wrocławiu za działalność opozycyjną).
Pozycja pokazuje różnych księży, mających odmienne dary i charyzmaty, ale których wspólnym mianownikiem jest jednak wierność wyborowi, czystość, prawość, dobroć, gotowość niesienia pomocy, pokora… Z jednej strony mamy więc wybitnego intelektualistę, profesora-biskupa Karola Wojtyłę, z drugiej zaś ks. Aleksandra Fedorowicza – jak piszą sami autorzy – „zwyczajnego świętego”, który nie szukał możliwości działania poza horyzontem, ale pracował ciężko jako „ojciec parafii”.
Książka „Dobrzy księża” może być chyba również swego rodzaju rachunkiem sumienia dla współczesnych kapłanów. Jak piszą autorzy, wybrani przez nich księża odprawiali Mszę Świętą i wszelkie nabożeństwa z powagą i skupieniem, modlili się zawsze przed Eucharystią i po niej, spędzali godziny przed Najświętszym Sakramentem, spowiadali uważnie i szczegółowo i zawsze chodzili w sutannach czy habitach zakonnych, wyjątkowo w czarnych garniturach z koloratką. A przecież wszyscy żyli w kraju zniewolonym przez komunistów, a zatem oficjalnie ateistycznym.
Renata Ziomek
Zofia Reklewska-Braun, Kazimierz Braun, Dobrzy księża. Kapłani w naszym życiu. Bernardinum, Pelplin 2013.
{galeria}