Parlament w Ugandzie przyjął ustawę, która karze niektóre akty homoseksualne nawet dożywotnim wyrokiem więzienia. Homoaktywiści zapowiadają: „będziemy walczyć do końca”.
Ustawa czeka już na podpis prezydenta, Yoweri Museveni. Jeśli wejdzie w życie, to homoseksualiści za dopuszczanie się niektórych aktów, będą karani więzieniem. W zależności od wagi czynu homoseksualiści będą skazywani od dwóch lat pozbawienia wolności do dożywocia.
Wesprzyj nas już teraz!
Tęczowi aktywiści nie chcą jednak dać za wygraną. Zapowiadają walkę do końca. – Powinniśmy walczyć z tą ustawą. Nie może ona zostać wprowadzona. Wezwiemy prezydenta do tego by nie podpisywał ustawy. Zgłosimy ją też do odpowiedniego trybunału – zapowiedział jeden z wpływowych homoaktywistów w Ugandzie, Frank Mugisha.
Homoseksualiści sami jednak nie do końca wierzą w to, że ich działania przyniosą jakiś skutek. Jak ocenia Mugisha, prezydent raczej jest zdecydowany by podpisać ustawę. – To pobożny chrześcijanin – trzeźwo ocenia Mugisha.
Homoaktywiści mówią przede wszystkim o „homofobii” w Ugandzie oraz o tym, że parlamentarzyści przynieśli wstyd krajowi „swoją ignorancją przy uchwalaniu ustawy”.
Homoseksualiści liczą też na poparcie innych krajów. – Oczekujemy, że będą nas wspierać USA i Wielka Brytania – mówi Mugisha.
Większość parlamentarna w Ugandzie pozostaje jednak niewzruszona na działania aktywistów homoseksualnych i próby lobbingu przeciwko ustawie. Deputowany, David Bahati nazwał ustawę „wielkim zwycięstwem Ugandy” a poparcie dla niej „głosem przeciwko złu”. Figlarnie podsumował też, że wprowadzenie takiej regulacji to „Bożonarodzeniowy prezent” dla jego kraju.
Źródło: news24.com
ged