Żaden z biskupów nie zaparł się wiary, choć oprawcy dążyli do tego wszelkimi możliwymi sposobami. W ten sposób kard. Leonardo Sandri przypomniał męczeńską śmierć siedmiu hierarchów Kościoła greckokatolickiego w Rumunii. Prefekt Kongregacji dla Kościołów Wschodnich mówił o ich budującym świadectwie na sympozjum „Wiara i męczeństwo”, które obyło się przy rzymskiej bazylice św. Bartłomieja, gdzie przechowywane są relikwie współczesnych męczenników.
Męczeńscy biskupi zostali aresztowani tego samego dnia, 28 października 1948 r., ponieważ nie zaprzestali swej działalności duszpasterskiej, starając się do końca umacniać wiernych. Jeździli po parafiach, organizowali pielgrzymki, pisali pełne otuchy listy pasterskie zachęcające do wytrwania w wierze. Komuniści nie mogli znieść tej postawy oraz faktu, że mimo różnych form nacisku nie zgodzili się oni zerwać jedności z Rzymem i nie pozwolili na przymusowe wcielenie swych wspólnot do prawosławia.
Pięciu z nich zmarło w więzieniu (Vasile Aftenie, Valeriu Traian Frentiu, Ioan Suciu, Tit Liviu Chinezu e Alexandru Rusu), dwaj kolejni w areszcie domowym (Ioan Balan e il Iuliu Hossu). Był wśród nich pierwsz