Podwaliny Europejskiej Federacji Ruchów Obrony Życia zostały już stworzone. Teraz trzeba czasu, by przygotować statut, opracować dokładnie cele i zadania, a także znaleźć siedzibę dla centrali w Brukseli i środki finansowe na działanie. Dziś w Krakowie trwa kolejny dzień I Europejskiego Kongresu Pro-Life.
Dziś obrońcy życia z 20 krajów Europy spotkają się o godz. 9 z ks. kard. Stanisławem Dziwiszem i wezmą udział w Mszy św. Po krótkim spacerze na Wawel wezmą udział w kolejnych wykładach i prelekcjach, które tym razem odbywać się będą w Hotelu Radisson przy ul. Straszewskiego.
Wesprzyj nas już teraz!
Na godz. 11.30 zaplanowano konferencję prasową, a po niej panel europejski, w którym udział wezmą: Carlo Casini, Konrad Szymański, Jan Olbrycht oraz Mirosław Piotrowski. Jego temat to: „Jak budować cywilizację życia w świecie polityki?”. Po południu swój panel będą mieć polskie organizacje pro-life. W programie wpisano także świadectwo Kai Godek z Fundacji Pro-Prawo do Życia.
Wczoraj obrońcy życia zastanawiali się jak mogłaby wyglądać „One of Us Federation”. Wstępnie ustalili, że komitet wykonawczy inicjatywy „Jeden z nas”, któremu przewodniczy włoski eurodeputowany Carlo Casini, przekształci się w zarząd rodzącej się federacji. Podkreślali, że ma być ona głosem wielu, który ma wpływać na politykę. Elisabetta Pittino powiedziała, że sama inicjatywa „Jeden z nas” jest jak embrion, zarodek, który ma ogromny potencjał. Działacze pro-life z 20 krajów Europy cieszyli się, że udało się im stworzyć jedność w różnorodności. Wyrażali chęć dalszej pracy i rozdzielili zadania na najbliższe miesiące.
Piątkowy dzień wypełniony był wystąpieniami ekspertów, które były poświęcone przygotowaniom do wysłuchania publicznego inicjatywy „Jeden z nas”. Poruszone były m.in. zagadnienia prawne, kwestie naukowe, dotyczące badań nad komórkami macierzystymi, koncepcji praw reprodukcyjnych i skutków ich wdrażania oraz polityce zdrowotnej Unii Europejskiej.
Podsumowując pierwszy dzień obrad ks. prof. Piotr Mazurkiewicz z Papieskiej Rady ds. Rodziny zauważył, że tak niewiele dobra trzeba, by świat stawał się dobry. – Patrzyłem niemal każdego dnia jak zmieniały się cyfry obrazujące poparcie dla inicjatywy „Jeden z nas” i widziałem w tym małe cuda. Ale za nimi przecież stoi praca wielu ludzi – powiedział kapłan.
Zwracając się do obrońców życia ks. prof. Mazurkiewicz podkreślił, że tam gdzie człowiek czyni dobro, istotna jest bezinteresowność. – Nagrodą wtedy jest to, że na świecie pojawia się dobro, a my mamy w tym swój udział. Ta dobroć jest jednocześnie warunkiem jedności – wyjaśnił członek Papieskiej Rady ds. Rodziny.
Nawiązując do hasła akcji, kapłan zaznaczył, że aby można było uznać kogoś za jednego z nas, potrzebna jest wspólnota. – Jeśli ta wspólnota jest, to każdy człowiek, który pojawia się na świecie może być rozpoznany jako dar i obdarzony miłością. Dziś dziękujemy Panu Bogu za każdego człowieka, bo on czyni świat lepszym. W tym haśle ważne jest więc to, że jesteśmy wspólnotą i jesteśmy otwarci. Każdego człowieka jesteśmy w stanie przyjąć jako dar, bo to jeden z nas – powiedział.
pam