23 października 2013

Premier obiecuje spotkanie w sprawie referendum

(fot.Filip Blazejowski/FORUM )

Donald Tusk, który otworzył obrady „Forum dla Rodziny”, obiecał że będzie zabiegał o spotkanie z organizatorami akcji referendalnej w sprawie sześciolatków w szkołach. W ocenie premiera, decyzja MEN o wysłaniu sześciolatków do szkoły, jest korzystna dla dzieci i trzeba do niej przekonać rodziców. Tymczasem Stowarzyszenie i Fundacja Rzecznik Praw Rodziców, które w ramach akcji „Ratuj maluchy i starsze dzieci też” zebrały blisko milion podpisów pod projektem referendum, dotyczącym m.in. posyłania 6-latków do szkoły, nie zostały zaproszone na dzisiejsze forum, a co więcej, odmówiono im wejścia na spotkanie. Pełnomocnik akcji Tomasz Elbanowski wystosował list otwarty do premiera Donalda Tuska.

Premier Tusk poinformował, że organizatorów referendum, nieobecnych na obradach zaprosi na osobne spotkanie, podczas którego będą mogli porozmawiać o przyszłości ustawy. Zaznaczył, że władza potrzebuje konkretnych informacji dotyczących tego, w jaki sposób jej decyzje wpływają na losy polskich rodzin.

Także dziś Tomasz Elbanowski w liście otwartym do premiera pisze, że w środę w Sejmie miała się odbyć debata nad wnioskiem o referendum edukacyjne „Ratuj maluchy i starsze dzieci też”. „Niestety, głosowanie zostało przez panią marszałek Ewę Kopacz zdjęte z porządku obrad na wniosek Klubu PO, a debata przełożona. Jak ustaliliśmy: bez żadnego uzasadnienia. Tak się składa, że dziś w Kancelarii Premiera organizuje Pan wielką konferencję prorodzinną. Jeden z paneli dyskusyjnych ma się odnosić do edukacji szkolnej „na najwyższym poziomie”. Tak, edukacja to ważny element polityki prorodzinnej. Chętnie przekazałbym Panu nasze uwagi na ten temat osobiście, ale niestety nie dostaliśmy na dzisiejszą konferencję zaproszenia” – napisał pełnomocnik akcji. I dodał, że jego organizacja bezskutecznie próbuje się spotkać z premierem już od 5 lat. Bezskutecznie działacze organizacji zabiegają także o spotkanie z minister edukacji.

Autor listu przywołał powody społecznego „nie” dla posyłania sześciolatków do szkoły. Dodał, że Ministerstwo Edukacji Narodowej ukrywa niekorzystne wyniki nawet własnych badań. „W tym roku dopiero dziennikarze ujawnili, że MEN jest w posiadaniu danych Instytutu Badań Edukacyjnych o bardzo dużej skali zniechęcenia do nauki wśród dzieci sześcioletnich, które rozpoczęły już pierwszą klasę. Z innego badania, mającego pokazać, jak dobrze radzą sobie w szkole sześciolatki, wykluczono dzieci niepełnosprawne. Praktycznie wszystkie komunikaty o wynikach badań, w których owe mityczne „dziewięćdziesiąt, a nawet więcej procent” szkół uzyskuje pozytywne wyniki, prędzej czy później okazują się celową manipulacją MEN” – czytamy w liście otwartym, w którym podkreślono, że ministerstwo oszukuje Polaków na każdym kroku, zapewniając opinię publiczną, że wszystko jest w najlepszym porządku. „Za nasze pieniądze rozdaje ulotki nie tylko w szkołach i przedszkolach, ale nawet podróżnym w pociągach, kręci spoty, których setki emitowane są w telewizji, opłaca dopiski propagandowe w scenariuszach popularnych seriali (tzw. idea placement). Lekką ręką wydaje miliony z kieszeni podatnika, gdy tymczasem w 12 proc. szkół dzieci nie mają nawet zapewnionego wyżywienia (dane CBOS). (…) Główny wysiłek Pańskiego rządu, poza propagandą, jest kierowany na spacyfikowanie protestu rodziców” – podkreśla Elbanowski.

Kończąc swoje słowo pełnomocnik akcji zaznaczył: „Ani razu nie spotkał się z nami na poważną rozmowę o obniżeniu wieku szkolnego ani Pan, ani żaden z Pańskich ministrów. Ustawa obywatelska, w której proponujemy powrót do obowiązku szkolnego dla siedmiolatków i subwencję na przedszkola, podpisana przez 350 tysięcy obywateli, tkwi w sejmowej zamrażarce. W tym roku złożyliśmy w Sejmie wniosek o referendum. (…) Dziś organizuje Pan w KPRM wielką konferencję poświęconą polityce prorodzinnej. Zapewne zadba Pan o to, żeby została otoczona pochwałami za „przełom” w walce z niżem demograficznym i „otwarcie na debatę” o problemach rodzin. Jaka szkoda, że środowiska rodzicielskie musiały czekać na taki gest sześć lat, do momentu gdy będzie potrzebna zasłona dymna dla milionowego protestu rodziców, który znalazł się w Sejmie i nie bardzo wiadomo, jak go schować”.

Źródło: stefczyk.info; rzecznikrodzicow.pl
pam

Wesprzyj nas!

Będziemy mogli trwać w naszej walce o Prawdę wyłącznie wtedy, jeśli Państwo – nasi widzowie i Darczyńcy – będą tego chcieli. Dlatego oddając w Państwa ręce nasze publikacje, prosimy o wsparcie misji naszych mediów.

Udostępnij
Komentarze(0)

Dodaj komentarz

Anuluj pisanie

Udostępnij przez

Cel na 2024 rok

Bez Państwa pomocy nie uratujemy Polski przed planami antykatolickiego rządu! Wesprzyj nas w tej walce!

mamy: 300 955 zł cel: 300 000 zł
100%
wybierz kwotę:
Wspieram