Eugenio Scalfari, założyciel „La Repubbliki” i autor głośnego wywiadu z papieżem Franciszkiem, w którym paść miały słowa o „prozelityzmie”, odtworzył rozmowę z pamięci. Wywiad z biskupem Rzymu nie był rejestrowany, w jego trakcie Scalfari nie robił nawet notatek.
Jak w trakcie konferencji prasowej stwierdził rzecznik Watykanu, ks. Federico Lombardi, wywiad „nie był aktem magisterialnym”. Ks. Thomas Rosica w liście wysłanym do „National Catholic Register” ujawnił, że ateista Eugenio Scalfari „nie nagrywał wywiadu z papieżem, ani nie robił notatek, więc tekst był rekonstrukcją po fakcie”. „Takie teksty zagrożone są brakiem pewnych istotnych szczegółów lub zrównywaniem różnych momentów lub zdarzeń opowiadanych w trakcie mówionego wywiadu” – czytamy. Duchowny dodał także, że Scalfari miał zaprezentować gotowy tekst papieżowi, nie wiadomo jednak, na ile dokładnie Franciszek zapoznał się z jego treścią.
Wesprzyj nas już teraz!
3 października jeden z redaktorów włoskiej gazety potwierdził w rozmowie z redaktorem „Le Figaro”, że wywiad jest „owocem pamięci o tym, co Papież i Scalfari powiedzieli w trakcie ich spotkania”. Jednym z kilku źródeł sceptycyzmu wobec wywiadu były także informacje o „doświadczeniu mistycznym”, które miało być udziałem papieża Franciszka tuż po wybraniu na Stolicę Piotrową. Tornielli zauważył, że „uważni czytelnicy tego wywiadu odnajdą szczegóły, które się nie łączą”. Wątpliwości te wzmacniają informacje o samej elekcji papieża. „Wiadomo, że obok balkonu nad placem nie ma pokoju… ten wątek może, w mojej opinii, wskazywać na fakt, iż tekst opublikowany na łamach „La Repubbliki” nie prezentuje dokładnej rekonstrukcji słowo w słowo rozmowy ze Scalfarim” – czytamy w „La Stampie”.
Według informacji ujawnionych następnie przez samych kardynałów, między wyborem a przyjęciem wyboru na papieża kard. Bergoglio nie opuszczał sal, w których odbywało się konklawe. Ks. Rosica tłumaczył, że przed przyjęciem wyboru papież faktycznie oddalił się na chwilę modlitwy do małej kaplicy znajdującej się obok Kaplicy Sykstyńskiej.
Ks. Lombardi twierdził jednak, że sam duch wypowiedzi papieża został wiernie zaprezentowany przez lewicowy dziennik. Rozmowa została zaprezentowana przez „L’Osservatore Romano” a następnie na oficjalnej stronie Watykanu. W uwagach poczynionych przez ks. Lombardiego oraz księdza Rosikę nie można odnaleź odniesień do innych kontrowersyjnych uwag przedstawionych na łamach „Repubbliki”, w tym o bezrobociu i samotności osób starszych, jako o przykładach „najpoważniejszego zła” naszych czasów, czy o „antyklerykalizmie” papieża.
źródło: National Catholic Register / Lifesitenews.com
mat