Kardynał Ravasi – przewodniczący Papieskiej Rady ds. Kultury – zauważył, że coraz częściej nowe kościoły projektowane są w celu zdobycia prestiżowych nagród, a nie dla chwały Boga i kultu. Rośnie sprzeciw Watykanu wobec ultra-nowoczesnych świątyń, powstających we Włoszech, jak i na całym świecie, najczęściej według projektów zupełnie świeckich i rozrywanych architektów.
– Brak spójności między architektem a wspólnotą wierzących to rzecz negatywna. Coś poszło źle – zauważył hierarcha. Jako przykład podał głośny projekt kościoła autorstwa Massimiliano Fuksasa, przypominający swoją bryłą monolityczny postument, a nie obiekt katolickiego kultu. W rodzinnej miejscowości Ravasiego (Merate w Lombardi) kapłan musiał wprowadzić do kościoła, już po jego budowie, własny obraz Matki Bożej. Architekt nie przewidział go w projekcie wnętrza.
Wesprzyj nas już teraz!
– Problem polega na tym, że w katolicyzmie, w przeciwieństwie do protestantyzmu, rzeczy takie jak ołtarze i obrazy są niezbędne, tymczasem architekci mają tendencje do skupiania się w to miejsce na przestrzeni, linii, świetle, dźwięku – tłumaczy kard. Ravasi. Jak dodał, po raz ostatni architekci współpracowali blisko z Kościołem w czasach… baroku.
Antonio Paolucci, szef watykańskich muzeów, w ostatnim czasie wypowiedział się w podobnym tonie. Odnosząc się do publikacji, opisującej kościoły na rzymskich przedmieściach, wybudowane od roku 1990 stwierdził, że… nie mają one zbyt wiele wspólnego z duchem modlitwy. – W najlepszym wypadku przypominają muzea, to przestrzenie, które nie sugerują modlitwy ani medytacji – stwierdził Paolucci.
źródło: telegraph.co.uk
mat