W Sejmie pojawił się projekt zakazujący organizacjom harcerskim posiadania chrześcijańskiego charakteru. Za pomysłem stoi postkomunistyczny Związek Harcerstwa Polskiego. Projekt nie został jeszcze formalnie złożony, zdążył wywołać już burzę.
Związek Harcerstwa Polskiego i Związek Harcerstwa Rzeczypospolitej od lat są w głębokim sporze. ZHR liczy około 16 tys. członków i uważa ponad pięciokrotnie większy ZHP za organizację postkomunistyczną. Przez ponad dziesięć lat organizacje toczyły sądowy spór o prawo do korzystania ze swojego najważniejszego symbolu: krzyża harcerskiego. Umowę o współpracy w tej sprawie podpisały dopiero przed rokiem – przypomina „Rzeczpospolita”.
Wesprzyj nas już teraz!
Spór ma jednak nową, groźniejszą odsłonę. Zdominowany przez polityków Platformy Obywatelskiej Parlamentarny Zespół Przyjaciół Harcerstwa, którego członkowie są silnie związani z ZHP, przygotował projekt ustawy o działalności harcerskiej. Nie dość, że ZHP w myśl projektu miałoby otrzymywać największe finansowanie z budżetu, to w dodatku ogranicza chrześcijański charakter innych organizacji harcerskich! Według pomysłodawców działalność harcerska ma być „otwarta na wszystkich”, „bez względu na wyznanie”. To jawne uderzenie w ZHR, z którego statutu wynika, iż „związek wychowuje w oparciu o wartości chrześcijańskie”, a jego instruktorki i instruktorzy są chrześcijanami.
Związek Harcerstwa Rzeczpospolitej nie ukrywa „oburzenia”. Inne, mniejsze organizacje harcerskie, które też odwołują się do wiary w Jezusa Chrystusa, jak np. Skauci Europy i Stowarzyszenie Harcerskie, również wypowiadają się o pomyśle negatywnie. Piotr Sitko, przewodniczący Skautów Europy stwierdził, że projekt jest groźny także ze względu na to, że wprowadza „koncesjonowanie działalności harcerskiej”.
Posłowie PiS zapowiedzieli już, że będą starali się zatrzymać pracę nad antychrześcijańskim projektem ZHP.
źródło: „Rzeczpospolita”
kra