The Washington Post uważa, że rząd amerykański prowadzi niejasną politykę wobec Wenezueli, nastawiając się na ocieplenie stosunków z wyznaczonym na następcę zmarłego Chaveza, Nicolasem Maduro. Dziennikarze wpływowej lewicowej gazety amerykańskiej uważają, że rząd USA powinien ostro nawoływać do szybkich wyborów.
W artykule wstępnym redakcja zauważyła, że jeszcze kilka miesięcy przed śmiercią Chaveza, administracja Obamy próbowała nawiązać lepsze relacje z jego następcą. Strategia ta – zdaniem redaktorów gazety – była chybiona. Na kilka godzin przed podaniem informacji o śmierci Chaveza, Maduro próbował zrzucić odpowiedzialność za pogorszenie stanu zdrowia wenezuelskiego przywódcy na rząd USA. Maduro wyrzucił z kraju dwóch wojskowych amerykańskich, zarzucając im wprowadzanie destabilizacji w szeregach armii.
Wesprzyj nas już teraz!
Amerykańska gazeta przypomina, że sytuacja w Wenezueli jest tragiczna. Kraj, który zamieszkuje około 30 mln osób uzyskuje ze sprzedaży ropy ponad 1 mld dol. rocznie. Mimo to galopująca inflacja pochłania oszczędności obywateli. Na porządku dziennym są przerwy w dostawach prądu. W sklepach brakuje podstawowych towarów i w błyskawicznym tempie szerzy się przestępczość. W tej chwili wskaźnik morderstw wzrósł ponad trzykrotnie, a Caracas jest bardziej niebezpiecznym miastem niż Bagdad. Korupcja szerzy się tak bardzo, jak handel narkotykami. Siedmiu obecnych lub byłych wysokich urzędników wenezuelskich jest bossami narkotykowymi.
Dziennik twierdzi, że wenezuelskie przekazanie władzy zostało zaaranżowane w Hawanie, gdzie Chavez przebywał na leczeniu. Gazeta nie rozumie, dlaczego administracja Obamy skupia swoją dyplomację na polepszeniu relacji z Maduro i jego ludźmi. Konstytucja Wenezueli mówi, że nowe wybory prezydenckie powinny odbyć się w ciągu 30 dni od śmierci prezydenta. Maduro chcąc utrzymać się przy władzy musiałby pokonać lidera opozycji Henrique Caprilesa, który dwukrotnie zwyciężył w lokalnych wyborach na gubernatora z ludźmi Chaveza. Ostatnio w grudniu.
Zdaniem redaktorów The Washington Post, rozsądna polityka USA w tych okolicznościach powinna polegać na naciskaniu władzy, by ta zorganizowała jak najszybciej „sprawiedliwe wybory”, w których wyłoniono by następcę Chaveza. Stany Zjednoczone – zdaniem The Washington Post – powinny wspierać opozycję np. wenezuelskich studentów, których protest zorganizowany w kilka godzin po śmierci Chaveza, został natychmiast stłumiony.
Źródło: The Washington Post, AS.
