Egipscy Koptowie domagają się nowego spisu powszechnego. Według chrześcijan zamieszkujących krainę Faraonów dane co do obecności wyznawców Chrystusa nad Nilem są systematycznie zaniżane.
Władze w Kairze od wielu lat manipulują statystykami dla ukazania znikomej ilości koptów żyjących w tym kraju – twierdzą hierarchowie tamtejszej wspólnoty. Tak było w czasie ostatniego spisu powszechnego w 1980 r., który zdaniem rządu wykazał, że w Egipcie jest tylko 2,8 mln chrześcijan. Obecnie wyznawcy Chrystusa domagają się od egipskiego urzędu statystycznego bardziej obiektywnej oceny danych z przeprowadzanego spisu powszechnego.
Wesprzyj nas już teraz!
– Dane statystyczne w Egipcie są nieprawdziwe. Przedstawiciele rządu często używają cyfr dla uzasadnienia swoich celów politycznych lub decyzji dotyczących rozporządzeń porządkowych – twierdzi Ikram Lamel, rzecznik prasowy koptyjskiej wspólnoty. Jego zdaniem, w czasie poprzedniego spisu, Koptowie stanowili od 8 do 10 proc. populacji egipskiej.
Manipulowanie statystykami potwierdza ojciec Salib Matta, przekonując, że „mimo iż władze bardzo lubią statystycznie zmniejszać ilość Koptów, każdy zna prawdziwe dane”. Takiego samego zdania jest koptyjski katolicki biskup, ks. Adel Zaki. – Agencja statystyki twierdzi, że populacja Egiptu w tym miesiącu liczy 92 milionów ludzi, bez podawania jaki procent stanowią Koptowie. Trzeba te dane podzielić na 10 i to da liczbę egipskich Koptów – deklaruje hierarcha.
FLC