W ostatnią niedzielę przestały działać serwisy internetowe resortu finansów oraz system e-deklaracje. Powodem, jak podało w komunikacie ministerstwo, była awaria zasilania energetycznego w serwerowni ministerstwa.
Kto wchodzi na stronę resortu, wciąż widzi komunikat o awarii technicznej. Działają już natomiast system e-Deklaracja i strona www.e-deklaracje.gov.pl. Jak zapewniła rzeczniczka resortu Wiesława Drożdż, do godziny 11-tej w poniedziałek odtworzono ok. 60 proc. systemów. Wszystkie usługi powinny zostać uruchomione w ciągu kilku godzin. Uwzględniając margines błędu bezpieczniej będzie powiedzieć, że będą działać do końca dnia – powiedziała pani rzecznik.
Wesprzyj nas już teraz!
Dokładnych szczegółów na temat awarii nie podano. Wiadomo jedynie, że zmusiła informatyków resortu do „natychmiastowego wyłączenia wszystkich serwerów pracujących w ośrodku przetwarzania w Warszawie (jest to, wedle danych ministerstwa, ok. 30 systemów informatycznych).
Rzecznik zapewnia: mieliśmy zapasowy system zasilania, dzięki czemu mogliśmy uruchomić niemal od razu systemy istotne dla naszych klientów, czyli e-deklaracje. Zależało nam na czasie, bo dziś mija termin deklaracji VAT-7. To, że nie działa jeszcze strona internetowa, ma nie mieć istotnego wpływu dla klientów urzędów skarbowych.
Oprócz systemu e-deklaracji i strony internetowej, „padł” także wewnętrzny system kadrowo-płacowy ministerstwa. Wciąż go nie uruchomiliśmy, bo nie ma on wpływu na współpracę z przedsiębiorcami – mówi pani rzecznik Dróżdż.
Jak ministerstwo planuje uniknąć podobnych wpadek w przyszłości? Resort zapewnia, że obecnie trwa proces przenoszenia kluczowych systemów informatycznych do nowoczesnego ośrodka przetwarzania w Radomiu. Już w roku 2013 ośrodek ten ma przejąć obsługę większości kluczowych usług informatycznych resortu, co ma znacząco wpłynąć na poprawę ich działania. Otwarta natomiast pozostaje kwestia, czy podczas awarii mogło dojść do utraty danych dotyczących podatników. Resort zapewnia, że żadnych takich sygnałów nie otrzymał. I tak, Zielona Wyspa, nadal dryfuje.
Źródło: gazeta.pl
Piotr Toboła