Wstępnie zlokalizowano mogiły prawie 300 pomordowanych żołnierzy Korpusu Ochrony Pogranicza. Jest to efekt eksploracji rejonu Sarn na Ukrainie, miejsca walk z sowieckim najeźdźcą we wrześniu 1939 roku.
Celem ekspedycji była inwentaryzacja miejsc pochówku żołnierzy batalionu fortecznego „Sarny” Korpusu Ochrony Pogranicza w rejonie Tynne-Wieś, poległych i pomordowanych podczas walk 20-21 września 1939 roku. W wyprawie, którą kierował Waldemar Bocheński, prezes Stowarzyszenia Weteranów Polskich Formacji Granicznych, udział wzięło kilkunastu członków tej organizacji oraz funkcjonariuszy Straży Granicznej.
Wesprzyj nas już teraz!
– Udaliśmy się na pododcinek ufortyfikowany w rejon Tynne-Wieś, gdzie kilku mieszkańców wskazało nam miejsca pochówku naszych żołnierzy zamordowanych przez NKWD. Zinwentaryzowane przez nas miejsca pochówku znajdują się w pobliżu schronu bojowego „Piekło”, usytuowanego między cerkwią a brzegiem rzeki Słucz – relacjonuje dla „Naszego Dziennika” Bocheński.
Możliwe, że wyniki dotychczasowych badań umożliwią w maju przyszłego roku eksplorację miejsc pochówku i ekshumację szczątków żołnierzy. Polscy żołnierze będą mogli być pochowani z honorami wojskowymi w zbiorowej mogile wojennej.
Batalion forteczny „Sarny” został sformowany w 1937 r. na potrzeby obrony umocnień odcinka Sarny, strzegących wschodniej granicy II Rzeczypospolitej. Pierwsze starcie z wojskami sowieckimi nastąpiło już 19 września 1939 roku. Dzień później został wysadzony schron dowódcy rejonu. Zaciekły opór, jaki stawili bolszewickiemu najeźdźcy żołnierze KOP na odcinku Sarny, umożliwił przebicie się w stronę Warszawy oddziałom gen. Orlik-Ruckemanna.
O historii i roli KOP przeczytasz tutaj
Źródło: „Nasz Dziennik”
luk